Wędrujący Festiwal Sztuki i Animacji przez wakacje odwiedza najmniejsze miejscowości Mazowsza. Ostatnie na tegorocznej trasie były Glinojeck i Stare Gralewo.
To wydarzenie o wieloletniej tradycji, za którego organizację odpowiada Mazowiecki Instytut Kultury. Z barwną „Karawaną” podróżują artyści, twórcy i animatorzy, którzy od lat wspierają to przedsięwzięcie. – To co tu proponujemy jest bardzo kreatywne, zmuszające do myślenia. Dzieci zmuszone są używać zmysłów: węchu, dotyku. Ma to ogromny wpływ dla ich odpowiedniego rozwoju. Mamy np. zabawę w kalejdoskop, polegającą na tym, że ze zgromadzonych tu przedmiotów układamy jakiś obraz, jakiś klucz, czy historię – opowiada Janusz Byszewski, projektant sytuacji twórczych, podróżujący z festiwalem.
– Glinojeck jest przedostatnim przystankiem na tegorocznej trasie. Wydarzenie cieszy się tak dużym powodzeniem, że nasz kalendarz i miejscowości, które będziemy odwiedzać, rozpisany jest już na około 2 lata. Szukamy niewielkich miejscowości, które same nie mają możliwości i funduszy na organizację tego typu działań. Nasz program skierowany jest przede wszystkim do rodzin. Te spotkania dają wiele radości, zabawy ale najbardziej cieszy, kiedy słyszę: „To jest lepsze od komputera i nawet od klocków lego” – mówiła Anna Mizińska, od 10 lat zarządzająca festiwalem.
Wiodącym motywem wydarzenia jest teatr, dlatego każde spotkanie zaczyna się i kończy spektaklem. W Glinojecku dzieci mogły obejrzeć „Szewczyka dratewkę” w wykonaniu artystów Teatru Scena, a dojrzalszej publiczności aktorzy Teatru z Gliwic zaprezentowali mistyczny spektakl pt. „Exultet”. Poza elementami teatralnymi dzieci chętnie angażowały się w kreatywne atrakcje: układanki, wyklejanki, pokonywały labirynty, itp. W tym roku festiwal odwiedził m.in. Bieżuń, Bielsk, Wilgę, Górę Kalwarię i zakończył swoje tourne w Starym Gralewie.