Wierni z parafii pw. św. Maksymiliana Kolbego wrócili z dwudniowej wyprawy do sanktuarium Matki Bożej Sierpeckiej.
Grupa 60 pątników wyruszyła w poniedziałkowy poranek w drogę do Sierpca. - Wierni co roku pokonują ok. 60 km do sanktuarium w Sierpcu. Pielgrzymkę zapoczątkował ks. Romuald Jaworski, pierwszy proboszcz naszej parafii. Współorganizował ośrodek duszpasterski w Sierpcu i zaproponował płońszczanom to pielgrzymowanie. Przyjęło się ono na tyle, że trwa nieprzerwanie od 27 lat. Na początku grupa była bardzo liczna, później się to zmieniało, ale od kilku lat widzimy wzrost zainteresowania pielgrzymką. Tym bardziej, że jest ona doskonałą alternatywą dla tych, którzy z różnych przyczyn nie mogą iść na Jasną Górę. To trasa odpowiednia dla osób w każdym wieku - opowiada proboszcz płońskiej parafii ks. kan. Zbigniew Sajewski, dodając, że cała diecezja, a w szczególności dekanat płoński północny, żyje już koronacją w Smardzewie i ta pielgrzymka również wpisała się w kolejny etap przygotowań do tego wydarzenia.
- Przez wstawiennictwo Maryi zanieśliśmy Bogu nasze prośby, modlitwy i dziękczynienie. W wymiarze duchowym towarzyszyli nam również dwaj płoccy błogosławieni pasterze: abp Antonii Julian Nowowiejski oraz bp Leon Wetmański. Podczas konferencji, rozważań Drogi Krzyżowej i modlitwy prosiliśmy, aby świadectwo ich wiary i męczeństwa umocniło każdego z nas do odważnego świadczenia o Chrystusie, podejmowania wyzwań, które będą budować, a nie niszczyć nasze wzajemne relacje, braterstwo, umiłowanie wiary i ojczyzny - relacjonuje ks. Andrzej Żywiałowski, przewodnik i opiekun pątników.
Podobnie jak w latach ubiegłych pielgrzymi zatrzymali się na nocleg w Koziebrodach. Na trasie mogli liczyć na pomoc i życzliwość. Mieszkańcy miejscowości, przez które idą, co roku czekają na nich z posiłkami i napojami. Trasa wiedzie przez Baboszewo, Raciąż, Koziebrody, Zawidz, Borkowo aż do Sierpca. Do Matki Bożej dotarli we wtorek 13 sierpnia ok. 16.30, gdzie ich pielgrzymowanie zakończyły Msza św. oraz agapa przygotowana przez ojców pallotynów i lokalną społeczność.