Wyruszyli tak jak inni pielgrzymi i dotrzymują im kroku, niosą swoje intencje, z tą różnicą, że pątnicze „odciski” zamiast na stopach mają na duszy...
Wdzień każdy miał swoje zajęcia, ale kiedy zbliżała się godz. 21, w świątyniach robiło się tłoczno. Codzienne spotkania duchowych pielgrzymów na Apelu Jasnogórskim cieszą się w naszej diecezji dużą popularnością. Przychodzą różni ludzie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ilona Krawczyk-Krajczyńska