Będzie to prawdopodobnie 11. wśród srebrnych serc w Polsce upamiętniających Danutę Siedzikównę, młodziutką sanitariuszkę V Wileńskiej Brygady Armii Krajowej.
To nie przypadek, że w Gostyninie chcą uczcić tę bohaterkę, która stała się symbolem całego środowiska żołnierzy wyklętych. Po wojnie na terenie powiatu gostynińskiego walczył oddział powołany z inicjatywy ppor. H. Jóźwiaka i kierowany przez W. Dubielaka. Dziś w Gostyninie jest środowisko, któremu leży na sercu pamięć o takich ludziach. W marcu zawiązał się gostyniński komitet honorowy akcji „Serce dla Inki”, która ma wymiar ogólnopolski. Akcję zapoczątkował salezjanin ks. J. Wąsowicz, obecny przy ekshumacji szczątków niespełna 18-letniej bohaterki, straconej w 1946 r. w gdańskim więzieniu przy ul. Kurkowej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agnieszka Małecka