Najchętniej wybrałyby wszystkie

Nie święci garnki lepią, ale... całe rodziny. Tak przynajmniej dzieje się w Pracowni Ceramicznej w Płocku.

Od progu można poczuć się tu jak w domu. Duża sala ze stołami, przy których powstają ceramiczne cudeńka, wygodny kącik czytelniczy, a na ścianach i półkach – owoce działalności pracowni. Uwagę przykuwają rzędy bajecznie kolorowych próbników szkliw. – Zwykle podpowiadamy dzieciom, żeby wybrały trzy odcienie do swojej pracy, bo najchętniej wybierałyby wszystkie – śmieje się Beata Szajdziuk, założycielka pracowni, która poznawała tę technikę m.in. na kursach Stowarzyszenia Akademia Łucznica w Pilawie k. Garwolina i od kilku lat prowadzi zajęcia w Płocku.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Agnieszka Małecka