Historia jak spod igły

Sławomir Jodełka wciela się w postaci z różnych epok. Raz wdziewa rynsztunek rycerza, innym razem jest gen. Sikorskim, Hallerem czy Andersem. Jak sam mówi, bierze się to z wychowania i patriotyzmu.

Wojciech Ostrowski

|

16.05.2019 00:00 Gość Płocki 20/2019

dodane 16.05.2019 00:00
0

Wśród rekonstruktorów znany jest jako „Igła”. Przez ponad 30 lat służył jako radionawigator w lotnictwie wojskowym, obecnie jest pracownikiem lotniska w Modlinie. Początków swoich historycznych zainteresowań upatruje już w dzieciństwie. Urodził się na pograniczu Lubelszczyzny i Podlasia, gdzie żywa była pamięć o walkach powstania styczniowego i kampanii wrześniowej. Podczas rodzinnych rozmów często słyszał o bohaterskich obrońcach ojczyzny.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Wojciech Ostrowski

Zapisane na później

Pobieranie listy