Milczenie moje było odpowiedzią

Trzeba iść płockimi śladami objawień Bożego miłosierdzia. A prowadzą nas one również do Białej i do pewnego epizodu, w którym Pan pozwolił s. Faustynie lepiej poznać samą siebie.

ks. Włodzimierz Piętka

|

25.04.2019 00:00 Gość Płocki 17/2019

dodane 25.04.2019 00:00
0

Dzięki postępującym pracom przy budowie sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Płocku i krzyżowi ustawionemu na wieży przy Starym Rynku coraz więcej osób rozpoznaje miejsce pierwszych objawień Pana Jezusa św. s. Faustynie Kowalskiej; miejsce, w którym zostały objawione obraz i wola Pana, aby zaistniało Święto Miłosierdzia, obchodzone w pierwszą niedzielę po Wielkanocy. Ale innym miejscem, gdzie święta przebywała niemal 90 lat temu, był także dom sióstr w Białej k. Płocka. Tam znajdowały się filia płockiego klasztoru i zaplecze gospodarcze dla Zakładu „Anioła Stróża”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Włodzimierz Piętka

Zapisane na później

Pobieranie listy