Placówka, która upamiętnia dzieje ziemi dobrzyńskiej, chce stworzyć jak najpełniejszy katalog zbrodni niemieckich z okresu II wojny światowej na tym terenie.
Naszym celem nie jest rozbudzenie nienawiści, ale skatalogowanie i pokazanie jak najpełniejszego i prawdziwego obrazu tych zbrodni. Od lat rodzą się pytania o ich skalę. Liczby ofiar niektórych zbrodni nigdy nie ustalono. Innym razem dane są rozbieżne – na przykład gdy mówi się o pomordowanych spoczywających w lasach skrwileńskich, w zależności od źródła ich liczba waha się od tysiąca do nawet 3 tysięcy. Chcemy wszystko przeliczyć i pokazać wiarygodne liczby, z zaznaczeniem, że jest to niepełny wykaz, bo być może taki nigdy nie będzie możliwy – mówi Andrzej Szalkowski, dyrektor Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej w Rypinie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agnieszka Małecka