- Na modlitwie stajemy się jedną wspólnotą - powiedział w cerkwi ks. Szymon Czembor, proboszcz parafii ewangelickiej w Płocku.
Po raz pierwszy przedstawiciel płockich ewangelików głosił kazanie w cerkwi. Zwrócił uwagę, że w przeżywaniu tygodnia ekumenicznego nie chodzi o zwiedzanie różnych kościołów, cerkwi czy zboru, jak turyści, ale o wejście w ducha modlitwy, tradycję, w śpiew, ikony i liturgiczne gesty. - Wewnątrz kryje się prawdziwe życie ducha, nie na zewnątrz. W słuchaniu słowa Bożego jest szansa dla naszej jedności, w szukaniu nade wszystko Królestwa Bożego i jego sprawiedliwości, bo to nas naprawdę łączy - akcentował kaznodzieja.
Pytał, co jeszcze łączy współczesnych chrześcijan. - To dzieła charytatywne i czyny miłosierdzia, czynna wiara i wspólne dostrzeganie oraz rozwiązywanie problemów społecznych. Wierzyć dzisiaj to również pytać się, czy wokół mnie są przestrzegane prawa człowieka, czy jest przestrzegana sprawiedliwość, czy chronione jest środowisko naturalne. To wszystko przecież dotyczy miłości Boga: Stwórcy i Odkupiciela oraz miłości bliźniego. To jest szukaniem Królestwa Bożego i jego sprawiedliwości w konkrecie - mówił ks. Czembor. W ten sposób zwrócił uwagę na rozszerzające się horyzonty wiary, które dostrzegają innych, z innymi pozwalają się modlić i wspólnie z nimi działać.
Odczytanym fragmentom biblijnym i kazaniu towarzyszyła modlitwa i cerkiewny śpiew, unoszący się dym kadzidła i świece palące się przy ikonach. Jak zawsze liturgię ubogacił śpiew prawosławnych chórzystów z Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie.