Młodzi z Węgrzynowa odebrali swój pakiet pielgrzyma na Światowe Dni Młodzieży.
Trwają ostatnie przygotowania przed wylotem do Panamy. W parafii w Węgrzynowie, skąd udaje się na ŚDM największa grupa młodzieży z naszej diecezji, odbyło się spotkanie organizacyjne i przekazanie uczestnikom pakietów pielgrzyma.
- Pierwszym wymiarem Światowych Dni Młodzieży jest to, że jesteśmy posłani, czyli każdy z nas jest misjonarzem - przypomniał podczas Mszy z udziałem młodych św. ks. Rafał Grzelczyk, ich duszpasterz. - Wyjeżdżamy na spotkanie z papieżem jako reprezentanci naszej małej wspólnoty. Chcemy dać świadectwo swojej wiary i entuzjazmu. Nie chodzi tylko o to, by mówić: "Kocham Cię, Jezu", tylko świadczyć swoim zachowaniem, kulturą, swoim sposobem bycia, które zostało ukształtowane w tej konkretnej wspólnocie - najpierw tej rodzinnej, koleżeńskiej i parafialnej. Drugi wymiarem ŚDM jest karmienie się, czyli ubogacanie swojej wiary. Trzeci natomiast to inspiracje, z którymi wrócimy - mówił ks. Rafał.
Na zakończenie Mszy św. odbyło się uroczyste posłanie młodych pielgrzymów. Cała wspólnota parafialna modliła się o szczęśliwą pielgrzymkę, bezpieczną podróż i umocnienie w składaniu świadectwa, by jak najwięcej zaczerpnęli dla siebie.
Młodzi wylatują z Polski we wtorek rano, 22 stycznia. Najpierw zamieszkają w miejscowości Panama City, gdzie wezmą udział w głównym spotkaniu z młodzieżą z całego świata z papieżem Franciszkiem. Udadzą się też do Columbii, gdzie przez kilka dni będą zwiedzać niezwykłe miejsca Ameryki Łacińskiej. Jakie wrażenia i emocje im towarzyszą?
- To już niedługo. To moja pierwsza podróż samolotem i pierwsza aż tak daleko - przyznaje Łukasz Kasjaniuk. - Zapewne będzie to podróż pełna wiary, nowych doświadczeń i nadziei. Nadziei na lepsze patrzenie na świat. Ufam, że podczas Światowych Dni Młodzieży w Panamie Bóg otworzy mi oczy. Ważne jest, aby na co dzień dostrzegać Go w drugim człowieku. Chciałbym widzieć głębsze potrzeby innych - dodaje.
Dla Marty Sprusińskiej, to już trzecie spotkanie podczas ŚDM. - Każde spotkanie ŚDM bardziej otwiera mnie na ludzi. Daje mi poczucie jedności, że na każdym krańcu świata są ludzie, że też wierzą, że też borykają się z różnymi problemami. Niesamowite są również spotkania z papieżem Franciszkiem. Jego teksty są tak proste, a zarazem sensowne i trafne, że wskazują, co młody człowiek ma czynić i jak postępować - dzieli się Marta.
Jak stwierdza, najcenniejsze są spotkania z ludźmi. - Każdy z człowiek ubogaca mnie radością. Ci wszyscy ludzie są niesamowicie żywiołowi, przez co pokazują, że wiara jest czymś żywym i energicznym. Duch wieje, i to nie jest lekki powiew, ale to jest huragan, który będę czerpać od tych ludzi - mówi Marta.
- Wylot do Panamy zbliża się wielkimi krokami. Prawdę mówiąc zostało już kilka dni do wzbicia się w powietrze, aby przeżyć jeden z najbardziej wzruszających momentów mojego życia: spotkanie z Ojcem Świętym, tysiącami młodych katolików, a także poznanie tak odległej od naszej kultury. Towarzyszy mi ogromne podekscytowanie ale i strach. Pierwsze przekroczenie granicy, nowe otoczenie, pewne bariery językowe, a także lęk, że w moim bagażu zabraknie czegoś bardzo istotnego - przyznaje Michalina Mosakowska.
Młoda parafianka z Węgrzynowa liczy na ludzi, którzy wspierają ją duchowo, ofiarując dobre słowo i modlitwę. - Cieszę się, że mogę reprezentować młodych Polaków, którzy tak jak ja żyją wiarą na co dzień, ale nie zawsze mają możliwość uczestnictwa w tak wyjątkowym wydarzeniu, jakim jest spotkanie z papieżem. Mam nadzieję, że kiedy wrócę jeszcze głębiej zjednoczona z Bogiem i bliźnimi, zarażę tą miłością moich rówieśników - dzieli się Michalina.