Jeden z najstarszych i największych Orszaków Trzech Króli przeszedł przez Rypin.
Wspaniały korowód przeszedł z Nowego Rynku do parafii św. Stanisława Kostki. W tym roku miał on rys papieski, nawiązując swym hasłem: "Odnowi oblicze ziemi" do 40. rocznicy pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski. I rzeczywiście, obok trzech Mędrców, do żłóbka zmierzał też symbolicznie papież Polak, jakby był czwartym królem, który ze swym wezwaniem "nie lękajcie się" prowadzi i zachęca, aby otwierać drzwi Chrystusowi. Statysta ubrany w białą, papieską szatę, przypominającą Jana Pawła II stanął też w żłóbku przy Świętej Rodzinie, był też blisko ołtarza w czasie Mszy św.
- Dziś powinniśmy złożyć w żłóbku swój dar: w sposób wolny, bezinteresowny i wielkoduszny. Dziś potrzeba daru dobrego czynu i zaangażowania się w jakieś dzieło. Bo aby coś się udało, trzeba najpierw dać coś z siebie. Dzięki pracy Akcji Katolickiej i pomocy dobrych ludzi, a nawet dzięki zaangażowaniu małych dzieci, kolejny raz przeszedł przez nasze miasto wspaniały orszak. Człowiek spełnia się, gdy zdobywa się na bezinteresowny dar miłości. Dać co z siebie, bezinteresownie, dla drugiego: to konkretna lekcja płynąca z betlejemskiego żłóbka dla nas - mówił w homilii ks. inf. Marek Smogorzewski.