Ta uroczystość w młodej historii parafii Nuna staje się jednym z najważniejszych i charakterystycznych obchodów.
Do wiernych zgromadzonych na wspólnym kolędowaniu przy szopce z żywymi zwierzętami dołączył Orszak Trzech Króli. Mędrcy ze Wschodu, ubrani w barwne peleryny i nakrycia królewskie, przybyli na koniach, by złożyć pokłon narodzonemu Jezusowi. W otoczeniu oryginalnym "stajenkowych" zwierząt: koni, osiołka, kozy, królików, gołębi i kurek, wybrzmiewały staropolskie kolędy. Radosnemu śpiewaniu nie przeszkodził mroźny dzień, a ta wyjątkowa atmosfera dała poczucie bliskości i radości ze wspólnego spotkania. Jak zaznaczył ks. proboszcz Tadeusz Jabłoński, "ta uroczystość pokazuje, że wspólnota parafialna w Nunie staje się coraz bardziej trwała, rodziny się integrują, a wspólny śpiew łączy pokolenia".
- Cieszę się, że w tym roku tak wiele osób włączyło się w prace przy wykonaniu żłóbka bożonarodzeniowego i przygotowaniu żywej stajenki. To przykład świadomego uczestnictwa w przeżywaniu świąt Bożego Narodzenia w parafii - powiedział ksiądz proboszcz.
Wzorem lat ubiegłych, uczestnicy spotkania zostali obdarowani ciepłym posiłkiem i różnymi smakołykami z domowych wypieków, a uroczystość nabrała jeszcze bardziej rodzinnego charakteru.
Agnieszka Fabisiak