Maciej Balcar zaczarował słuchaczy podczas koncertu w skępskiej parafii pw. Miłosierdzia Bożego.
W Skępem na żywo zabrzmiał też m.in. utwór "Pokochaj", z tekstem Michała Zabłockiego (tego samego autora, który tworzył dla Grzegorza Turnaua). - 18 lat temu, gdy przygotowywałem się do roli Jezusa w spektaklu "Jesus Christ Superstar", zastanawiałem się, jak tę postać najlepiej pokazać, jak ją zbudować. Koncepcji było wiele, przeczytałem sporo tekstów świeckich i religijnych. Uderzyła mnie jedna rzecz, że Jezus to przecież w czystej postaci miłość. I to, co chciał nam przekazać, to właśnie ta prawda o miłości, która potrafi nas wyzwolić z wszelkich problemów, kryzysowych sytuacji. 16 lat później Michał przysłał mi ten teks. Uśmiechnąłem się i wiedziałem, że on jest absolutnie dla mnie - mówił podczas koncertu Maciek Balcar.
Były też inne perełki z twórczości artysty, na przykład "Dzień mija". Tu, jak żartował, pozwolił sobie na prywatę, bo tekst napisała jego żona. - Znalazłem go, uznałem że jest dobry i nic jej nie mówiąc, nagrałem piosenkę. To było totalne zaskoczenie, żona fruwała pod sufit z radości… - mówił artysta.
Trzeba przyznać, że Maciej Balcar zaczarował swoją muzyką słuchaczy w Skępem, wśród których byli przedstawiciele bodaj każdego pokolenia. Jego muzyki, która jest niezwykłą mieszanką gatunków, można słuchać długie godziny. - Dziękujemy, że pan Maciej przypomniał nam tę prawdę, że chrześcijaństwo to miłość, i byśmy na co dzień potrafili żyć tą miłością - powiedział ks. Roman Murawski, na koniec koncertu, gdy słuchacze nagrodzili artystę gromkimi brawami.
Jaki jest klucz, który wciąż tak otwiera serca i umysły słuchaczy dla takiej twórczości muzycznej, w świecie, gdzie panuje przecież pop-kulturalna papka? Maciej Balcar wskazuje na tekst, jako nadrzędną wartość.
- Wychowywałem się muzycznie, słuchając Marka Grechuty, Ewę Demarczyk, słuchając Wojtka Młynarskiego, Czesława Niemena, czy Kabaret Starszych Panów. To były pierwsze moje kontakty z muzyką rozrywkową. Jak łatwo zauważyć, w każdym z tych przykładów niemal nadrzędną rolę pełnił tekst. Do tekstu odnosi się wszystko inne. Ja zawsze tak lubiłem traktować piosenkę. Dla mnie piosenka jest wtedy, kiedy coś ciekawego przekazuje i do tego jest zgrabnie napisana muzyka. Nigdy odwrotnie. Tak staram się pracować. Jeśli sam piszę, staram się znaleźć jakiś przekaz, ciekawą historię. To nie musi być śmiertelnie poważne. To może być zabawna historia. Przecież Wojtek Młynarski czy Kabaret Starszych Panów przepięknie potrafili tworzyć bardzo zabawne rzeczy. Szukam też dobrych tekstów - mówi GN wokalista zespołu Dżem.
am