Dom sióstr Służek NMP Niepokalanej w Rokiciu k. Płocka ma 100 lat.
Jubileuszowej liturgii w kościele parafialnym, który - przypomnijmy - jest jedną z najstarszych świątyń w diecezji płockiej, przewodniczył bp Roman Marcinkowski.
- Obecność waszego zgromadzenia w tym miejscu to już wielka historia i przesłanie, to apostolstwo, aby nie marnowały się perły powołania, aby życie ukryte, zwyczajne codzienne, przez waszą konsekrację miało głęboki, ewangeliczny sens - mówił biskup w homilii.
Zwrócił uwagę na różne formy apostolstwa i dzieła, które podjęły siostry w tym miejscu w różnych czasach, gdy: prowadziły ochronkę dla dzieci, pracownię krawiectwa, kursy wieczorowe, gospodarstwo rolne, katechezę, opiekę nad chorymi, animowanie modlitwy, troskę o kościół i liturgię, dom dla starszych sióstr.
Dodał, że wymownym znakiem pamięci i wdzięczności o siostrach są groby 154 służek na cmentarzu parafialnym.
To, co było ujmujące w tym jubileuszu, to zaangażowanie w jego obchody świeckich. Nie tylko ufundowano w kościele pamiątkową tablicę, ale wielu parafian na różne sposoby okazało im życzliwość i wdzięczność, choćby przynosząc ciasto na świąteczny stół.
Koordynatorem tych wszystkich działań był ks. proboszcz Bogdan Zalewski. - Dziękujemy wam, bo tworzycie kulturę naszej małej społeczności - mówili parafianie. A bp Roman dodał, że "w tej małej parafii jest naprawdę wielki duch".
Wymowne było świadectwo ks. kan. Andrzeja Fabisiaka, który podzielił się osobistymi wspomnieniami, bo siostry służki z Rokicia dobitnie wpisały się w jego wychowanie i młodość.
- Moja babcia uczestniczyła przed wojną w rekolekcjach zamkniętych u sióstr. Bardzo je przeżyła i często wspominała, a nas - swoje wnuki - karmiła tym duchowym bogactwem - opowiadał. Wspominał również siostry Natalię i Franciszkę, którym osobiście wiele zawdzięczał w szkole i nauce. Jedna z nich przekazała mu życiową maksymę, że "dla Boga trzeba dać, co najlepsze, i najpiękniej to wykonać".
Uroczystość uświetniła orkiestra dęta z pobliskiego Sobowa i młodzieżowy oddział Straży Pożarnej z Rokicia. A siostry... dziękując wszystkim za obecność i życzliwość, obiecywały pamięć w modlitwie i każdego obdarowały różańcem.