Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży to organizacja, która „rośnie dobrem i odwagą” w ludziach. Od 25 lat wielu tego doświadczyło również w naszej diecezji.
Co ciekawe, to właśnie we wschodniej części diecezji, zwłaszcza w okolicach Pułtuska, to młodzieżowe stowarzyszenie przez ostatnie ćwierć wieku najbardziej się rozwijało. Także w innych momentach liturgii nawiązywano do misji i przesłania, które towarzyszy KSM-owi, łącząc młodość ze służbą Bogu i ojczyźnie. – Od ponad dwóch dekad prowadzicie w Kościele płockim wiele ważnych inicjatyw duszpasterskich i ewangelizacyjnych, że Kościół ten nosi wasze niezatarte znamię, zostawiacie w nim swój ślad. Jesteście wspólnotą ludzi młodych, wnoszących do Kościoła zapał, optymizm i wiele inspirujących pomysłów – mówił w czasie Mszy św. bp Mirosław Milewski. – Wasz jubileusz jest dobrą okazją, żeby podziękować za aktywną działalność w naszej diecezji, za to, że chcecie zmieniać świat: poprzez modlitwę, udział w rekolekcjach i obozach formacyjnych, dni skupienia, turnieje sportowe czy tak wiele ewangelizacyjnych inicjatyw związanych chociażby z Rokiem św. Stanisława Kostki w naszej diecezji. Wasze charakterystyczne koszulki z hasłem: „Gotów!” można zobaczyć podczas wszystkich najważniejszych uroczystości religijnych w diecezji – dodał bp Milewski. Z kolei ks. Andrzej Lubowicki, krajowy asystent KSM, przypomniał, że „stowarzyszenie następuje tam, gdzie rodzi się spotkanie”. Ta podstawowa zasada niezmiennie obowiązuje i powinna przyciągać nowych KSM-owiczów. Jubileuszowa gala była okazją do wspólnej zabawy i wspomnień. – Bardzo dobrze wspominam tamten czas. Zaczynaliśmy w pięć osób. Najpierw założyliśmy odział parafialny KSM w parafii Przewodowo, który później stał się bodźcem dla działalności KSM w całej diecezji – wspomina Arkadiusz Zawada, pierwszy prezes KSM. – Stowarzyszenie nauczyło mnie działania we wspólnocie i kształtowało charakter. Zostawiliśmy po sobie zasiew, który wciąż kiełkuje. – Nasz jubileusz jest czasem, kiedy wspominamy minione lata, gdy zaczynaliśmy swoją przygodę i działanie w stowarzyszeniu. Wierzę, że ten pociąg cały czas będzie jechał dalej, jednak bez wspomnień, historii i doświadczeń byłoby trudno. To jest nasza argumentacja, że w Kościele można uczynić tyle dobra, dlatego wciąż zachęcamy nowe osoby – mówi Dominik Dawidczyk. Również Łukasz Barszczewski, dziś katecheta, wspomina 17 lat spędzonych w KSM. – Gdyby nie to stowarzyszenie, nie byłbym człowiekiem, którym jestem teraz. KSM mnie ukształtowało pod każdym względem: tym komunikatywnym, społecznym i intelektualnym. I jeśli życie stawia przede mną nowe wyzwania, to nie obawiam się, bo wiem, że dam radę. KSM rozwinęło we mnie wiarę i siłę do działania – mówi Łukasz. Obchodzony jubileusz jest potwierdzeniem, że praca z młodymi ludźmi zawsze przynosi efekty, nawet jeśli coś przychodzi z trudem. – KSM pozwala dostrzec, jak Bóg działa przez innych. Jest miejscem, do którego zawsze można wrócić, jeśli się pogubisz w życiu. Tutaj masz ludzi, którzy nigdy cię nie odtrącą – mówił Barszczewski. W uroczystości wzięli udział byli i obecni członkowie KSM, księża asystenci oraz sympatycy i przyjaciele stowarzyszenia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agnieszka Otłowska