- Każdy cmentarz to miejsce spotkania z prawdą przez małe i duże "p" - mówił bp Piotr Libera, który przewodniczył dziś Mszy św. na "płockich Powązkach".
W uroczystość Wszystkich Świętych ordynariusz płocki przewodniczył liturgii na cmentarzu zabytkowym przy ul. Kobylińskiego. Na początku Mszy św. poświęcił odnowiony krzyż, górujący nad tą płocką nekropolią. W homilii mówił, że cmentarz, to miejsce spotkania z prawdą o upływie czasu i śmierci, która jednak prowadzi do spotkania z Prawdą Ostateczną, która oczyszcza, wyzwala i wprowadza do prawdziwego szczęścia.
- Każda ludzka istota, od chwili przyjścia na świat, wędruje przez życie i z każdą chwilą przybliża się do śmierci. Uciekamy przed tą tajemnicą. Próbujemy zapomnieć o tym, co budzi nasz lęk. Powszechny wręcz kult młodości, siły, witalności, jest formą obrony przed prawdą o przemijaniu. Podobną rolę spełnia próba zastąpienia wpisanych tak mocno w Polską tradycję uroczystości Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego przez pełne bezrefleksyjnej radości Halloween - mówił bp Piotr.
Zwrócił uwagę, że tej prawdy o przemijaniu i śmierci nie da się zagłuszyć, wyśmiać, ani uciec przed nią w kuracje, cudowne terapie i zdrowe żywienie. - Można by przecież zapytać: ilu w tej płockiej ziemi spoczywa ludzi, którzy wypierali ze swych serc myśl o śmierci? Ale śmierć była cierpliwa. Trwała w oczekiwaniu, aby w końcu wziąć w swe objęcia największych nawet niedowiarków - mówił biskup płocki.
Cmentarz to jednocześnie spotkanie z Prawdą - pisaną przez duże "P", a jest nią Jezus Chrystus, Pan Życia i Śmierci. To spotkanie może budzić lęk, mówił dalej bp Piotr, ale przecież św. Jan pisał, że "zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi" i jako tacy możemy patrzeć z nadzieją w wieczność.
- W obliczu Boga skończą się nasze zmagania z codziennością i ludźmi, którzy tę codzienność czynią tak bardzo trudną. Skończą się różnego rodzaju kłamstwa, pomówienia, przekłamania, niedopowiedzenia. Tam nikt już nikogo nie będzie udawał. Z naszych twarzy spadną maski, które tak chętnie nakładamy, aby ukryć prawdę o sobie - mówił bp Piotr. Tęsknota za spotkaniem z odwieczną Prawdą - zauważył - pojawia się szczególnie w tych czasach, gdy pada wiele, często krzywdzących słów pod adresem ludzi Kościoła.
W homilii mówił dziś także, że droga do zbawienia nigdy nie była i nie jest łatwa, ale warto wziąć krzyż na swoje ramiona. Krzyż bycia prześladowanym, cichym, zasmuconym… - U kresu tej drogi czeka nas spotkanie z Odwieczną Prawdą, która oczyszcza, wyzwala i wprowadza do wiecznego szczęścia - powiedział na koniec bp Piotr.
Jak co roku, na cmentarzu zabytkowym i parafialnym przy ul. Kobylińskiego, w dzisiejsze święto i Dzień Zaduszny trwa kwesta, pod patronatem Stowarzyszenia "Starówka Płocka", z której dochód przeznaczany jest na konserwację zabytkowych pomników nagrobnych.
am