Wielu mieszkańców Węgrzynowa, a także przyjezdnych, odwiedziło dziś groby najbliższych.
Mszę św. na cmentarzu parafialnym w Węgrzynowie sprawował proboszcz ks. Rafał Grzelczyk, który na początku liturgii zauważył, że dziś Kościół pielgrzymujący, czyli my, żyjący, spotyka się z Kościołem chwalebnym - zmartwychwstałym. - Jesteśmy Kościołem pielgrzymującym, który upada, grzeszy, popełnia błędy, ale i powstaje, nawraca się i szuka Boga. Jesteśmy także Kościołem chwalebnym, który czeka na Paruzję - czyli na powtórne przyjście Chrystusa na ziemię. Ta dzisiejsza Msza jest wołaniem do Boga: "Przyjdź Panie Jezu w orszaku świętych. Przyjdź wskrzesić naszych zmarłych do życia wiecznego." Kiedy Chrystus przybędzie na ziemię w widzialnym znaku, wszyscy go rozpoznamy - mówił.
W kazaniu wskazał, że Pismo św. przypomina, że dzień spotkania będzie dniem, który każdy człowiek - zarówno wierzący i niewierzący - rozpozna. - Bracie, siostro, będziesz mógł wtedy ostatecznie opowiedzieć się za Bogiem lub przeciw Niemu. Chrystus zgromadzi wszystkich, kiedykolwiek żyjących, w ciałach przebóstwionych. Wszyscy się pomieścimy, gdyż zmartwychwstajemy w ciałach duchowych i wtedy Miłosierny Bóg zgromadzi całą ludzkość stawiając jedno pytanie: Pragniesz mnie? Kochasz mnie? To pójdź błogosławiony! Jednocześnie uszanuje wolny wybór tych, którzy Go odrzucą i pozostawi poza sobą - akcentował ks. Rafał.
Przypomniał, że w dzisiejsze święto gromadzimy się przy grobach naszych zmarłych, by prosić, aby Bóg wprowadził naszych bliskich do grona zbawionych i wybaczył im grzechy. - My wszyscy, żyjący, prosimy dzisiaj, przy grobach naszych bliskich, o wstawiennictwo Wszystkich Świętych za nami, byśmy mieli odwagę przyznawać się do Boga; byśmy mieli odwagę szukać Go, kochać Go i przyjmować Jego sakramenty - przypominał ks. proboszcz.