Około 70 osób uczestniczyło w Przasnyskim Balu Niepodległości.
Wspólna zabawa została poprzedzona modlitwą za ojczyzną autorstwa ks. Piotra Skargi, którą poprowadził ks. Andrzej Maciejewski, proboszcz parafii św. Wojciecha. - Bal był bardzo udany, świetnie się bawiliśmy – ocenia Wojciech Długokęcki. - Rozpoczęliśmy polonezem, a następnie odbyły się zabawy integracyjne oraz zabawa taneczna. Najbardziej utkwiło mi jednak w pamięci wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych. Według mnie Bal Niepodległości wpisze się na stałe w kalendarz przasnyskich imprez - uważa pan Wojciech. Jego przekonanie podzielają także inni uczestnicy imprezy.
Udaną zabawę poprowadził wodzirej Jarosław Dawidziuk z zespołem animacyjnym TAKT. - Muzyka była tak dobrana, że pasowała dla wszystkich niezależnie od wieku – opowiada Grzegorz Kosiewski. - Część gości była ubrana w stroje wzorowane na stylu lat dwudziestych ubiegłego wieku. Przez chwilę, gdy śpiewaliśmy pieśni patriotyczne, zauważyłem na twarzach uczestników powagę i wzruszenie, zresztą sam też się wtedy wzruszyłem. Były to momentu bardzo budujący i pomyślałem, że szczególnie teraz, w obecnej sytuacji w Polsce, takie spotkania powinny być organizowane częściej – dodaje pan Grzegorz.
- Bal był jak dla mnie strzałem i to nie w 10, ale w 100: zabawa bardzo dobra, stroje z epoki i karaoke pieśni patriotycznych super – podsumowuje Renata Kołakowska. - Każdy otrzymał kotylion na pamiątkę, co było pięknym akcentem tego, że był to bal niepodległości. Za rok, jeśli będzie, na pewno idziemy z mężem – zapowiada pani Renata.
Podczas balu odbyła się loteria fantowa, z której dochód zostanie przeznaczony na budowę pomnika żołnierzy Polskiej Organizacji Wojskowej. Wśród cennych nagród znalazły się flagi, które podczas niedawnej wizyty w Przasnyszu przekazał premier Mateusz Morawiecki.
- Taki bal to ciekawa inicjatywa. Udało się połączyć zabawę i świętowanie tak ważnej rocznicy. Bardzo się cieszę, że poza zabawą mogłam pomóc w loterii, z której dochód zostanie przeznaczony na budowę pomnika – dzieli się Małgorzata Bieńkowska, która uczestniczyła w balu jako wolontariuszka.
Bezalkoholowe zabawy taneczne mają w mieście nad Węgierką dobrze ugruntowaną tradycję. Od lat odbywają się tam tego rodzaju bale sylwestrowe i karnawałowe. Przasnyszanie raz jeszcze pokazali, że dobra zabawa możliwa jest bez alkoholu, tym razem nawiązując też do popularnej w okresie międzywojennym tradycji organizowania bali z okazji Święta Niepodległości.
Wojciech Ostrowski