Na pielgrzymce i w modlitwie uwielbienia dzieci i młodzież z nadwiślańskiej parafii spotkały się z relikwiami swego patrona.
Dobrze się stało, że dzieci i młodzież z parafii Zakrzewo mogły konkretnie zaczerpnąć z doświadczenia św. Stanisława Kostki i wybrały się w drogę. 40 uczniów z klas IV-VIII Szkoły Podstawowej w Podgórzu wyruszyło w 3,5-kilometrowej pielgrzymce, aby po godzinie wędrówki dotrzeć do kościoła parafialnego w Zakrzewie, gdzie czekały na nich relikwie ich patrona.
- O naszym świętym trzeba mówić im prosto i zwyczajnie. Tak jak każde dziecko lubił się przecież bawić, ale miał też pragnienie modlitwy. Jak dzieci dzisiaj, on również miał marzenia, ale też wyższe cele. Zawsze powtarzam moim uczniom, że do szlachetnych celów trzeba zawsze dążyć - mówi Małgorzata Tomczak, katechetka z Podgórza i organizatorka pielgrzymki szkolnej.
W czasie Mszy św. o powołania kapłańskie i zakonne ks. proboszcz Krzysztof Kosewski zwrócił uwagę na odwagę w postawie św. Stanisława. - To wyraz duchowej siły człowieka. Odwagi nie można "zaplanować", ona objawia się w trudach. Odwaga to postawa serca. Trzeba wielkiej odwagi i pokory, aby odpowiedzieć na głos powołania - mówił ksiądz proboszcz z Zakrzewa.
Peregrynacja relikwii patrona dzieci i młodzieży była okazją, aby przypomnieć wydarzenie z 1926 roku. Wtedy to Wisłą przewożono relikwie świętego, które zostały sprowadzone przez abp. Antoniego Juliana Nowowiejskiego z Rzymu do diecezji płockiej. Gdy płynęły na wysokości Kępy Polskiej, tłum ludzi z księdzem proboszczem wyszedł nad rzekę, przyjęto relikwie i odprawiono nabożeństwo, potem wyruszyły one w dalszą drogę.