Około 150 osób, głównie młodzież i dzieci, uczestniczyło w VI Biegu Papieskim w Płocku.
- My pamiętamy papieża bardziej z opowieści naszych rodziców i dziadków, którzy uczestniczyli w pielgrzymkach i wiedzieli go na własne oczy. Pobiegłyśmy już czwarty raz, bo chcemy się włączyć w tę historię. Tu jest bardzo miła atmosfera, bo nie ma rywalizacji - mówią dziewczęta z klasy 7a Szkoły Podstawowej nr 6 w Płocku. To wydarzenie, organizowane od 6 lat przez Zarząd Akcji Katolickiej Diecezji Płockiej, rzeczywiście ma charakter upamiętniający; tu nie ma zwycięzców, a raczej każdy nim jest, kto wystartował i dotarł do mety.
Co roku - ta sama data, oczywiście 16 października, i ta sama godzina - 11.00, a także początek i meta biegu - od pl. Celebry, w miejscu upamiętniającym Mszę św. sprawowaną przed Jana Pawła II w 1991 r. przed pomnik papieski przy katedrze. W tym roku w wydarzeniu uczestniczyło ok. 150 osób, w tym uczniowie płockich szkół: SP nr 5, SP nr 6, Szkół Katolickich w Płocku, płockiego "Ekonomika" i "Elektryka", Zakładu Doskonalenia Zawodowego, oraz uczniowie Zespołu Szkół Technicznych "("Siedemdziesiątki") ze swoim nauczycielem Leszkiem Brzeskim, koordynatorem całego biegu. Wśród biegaczy byli też mieszkańcy z parafii: św. Wojciecha, fary, św. Jadwigi Królowej i ze Starej Białej. Najstarszym w tym gronie był pan Eugeniusz Malanowski.
- Jan Paweł II był wielkim orędownikiem troski nie tylko o ducha w człowieku, ale i tężyznę fizyczną. Myślę, że takie propagowanie samej znajomości postaci świętego jest szczególnie ważne. Nawet jeśli będziemy opowiadać młodzieży o wydarzeniach z życia papieża, jego pontyfikacie i wielkich dziełach, to nie zawsze wszystko utkwi w pamięci. Może bardziej zapadnie w pamięć to, że był wspaniałym narciarzem, że pływał kajakiem, lubił piesze wycieczki, wspinał się po górach. Myślę, że to bardziej trafi do młodzieży i bardziej przybliży tę postać - zwraca uwagę Wiesława Winiarska, prezes zarządu diecezjalnego AK.
Pomysłodawcą tego biegu był przed 6 laty ks. Piotr Marzec, ówczesny asystent kościelny AK płockiej diecezji. Każdego roku ze swoimi uczniami włącza się w to wydarzenie Leszek Brzeski.
- Nie miałem problemu, by zachęcić młodzież do uczestnictwa, przyjechały ze mną dwie klasy. W autokarze wyjaśnialiśmy im, że to jest bieg pamięci. W pewnym momencie młodzież zaczęła w tym autokarze śpiewać Barkę i to było bardzo miłe zaskoczenie. Myślę, że w młodych ludziach jest wiele dobra. Ale trzeba im pewne treści przekazać w trochę innej, dostępnej dla nich formie - mówi koordynator biegu.
Po dotarciu do mety i modlitwie, poprowadzonej przez ks. Krzysztofa Jończyka, obecnego asystenta kościelnego Akcji Katolickiej, uczestnicy otrzymali słodki poczęstunek i pamiątkowe gadżety. - Już teraz zapraszam wszystkich na przyszłoroczny bieg - zapowiedziała Wiesława Winiarska.
am