Myśliwi w Malużynie świętowali 100. rocznicę odzyskania niepodległości Polski i odnawiali łowieckie tradycje.
Mija 95 lat od powstania Polskiego Związku Łowieckiego. Aby świętować jubileusz w sposób wierny tradycji, myśliwi z Ciechanowa i okolic: od Działdowa i Bieżunia po Warszawę, przybyli do ołtarza św. Huberta w kościele w Malużynie. Tu co roku, jesienią, spotyka się myśliwska brać, aby odnowić swą przysięgę, by "Przestrzegać sumiennie praw łowieckich, postępować zgodnie z zasadami etyki łowieckiej, zachować tradycje polskiego łowiectwa, chronić przyrodę ojczystą, dbać o dobre imię łowiectwa i godność polskiego myśliwego".
W tym roku Mszy św. przewodniczył bp Piotr Libera. "Kieruj naszymi umysłami, prowadź nasze oczy i ręce, abyśmy wypełniali nasze zadania zgodnie z prawem Stwórcy. Niech nam zawsze towarzyszy pragnienie etycznego zachowania się wobec zwierzyny i wobec towarzyszy myśliwskich spotkań" – modlił się biskup płocki przed ołtarzem św. Huberta.
Liturgii towarzyszył myśliwski ceremoniał: z pocztami sztandarowymi, grą sygnalistów oraz orkiestry OSP z Glinojecka. – Tak często patrzycie na las: piękny, dostojny, polski las. Jak on dumnie wyrósł, jakie bogactwo w sobie kryje. Odpowiedzcie sobie, tak przez analogię: A jak to jest w was? Czy słuchacie słowa Bożego i czy ono w was rośnie? Czy przyznajecie mu rację w waszych rozmowach i w waszym stylu życia i bycia? Czy stać was na odwagę i obronę wartości i Kościoła?
– Próbujcie w tej waszej pasji myśliwego zobaczyć jakiś głębszy sens, nadać szlachetniejszą motywację dla waszej przynależności do koła łowieckiego, widzieć w tym nie tylko sposób na spędzenie wolnego czasu, ale wartości i tradycje, które warto kultywować – zachęcał zgromadzonych bp Piotr Libera.
Nawiązując do 100. rocznicy odzyskania niepodległości mówił, że myśliwych i leśników patriotyzmu uczy polski las. – Jest on wierny w zachowywaniu pamięci i prawdy, i w przekazywaniu jej dalej, a dzieje się to dzięki ludziom, których życie w sposób najbardziej piękny i szlachetny z lasem się związało. To tajemnica ludzi, którym las ciągle mówi, mówi pięknem polskiej przyrody, ale niekiedy dramatycznością losów naszych dziejów ojczystych. Las mówi, a leśnicy, brać łowiecka słyszą tę mowę i ją rozumieją i przekazują ją innym, często młodym ludziom. I to jest piękne, to jest ważne – mówił biskup płocki.
W czasie jubileuszowej uroczystości wręczono odznaki i wyróżnienia. Najwyższe odznaczenie PZŁ otrzymało Ciechanowskie Towarzystwo Łowieckie – Koło Łowieckie nr 2, które istnieje od 1923 r. Prof. Zygmunt Zalewski z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego mówił o powstaniu PZŁ i o jego etosie. – Wychowanie do wartości i przywiązanie do tradycji to filary naszego związku - podkreślał prof. Z. Zalewski. Na zakończenie uroczystości w kościele przed zabytkową świątynią zasadzono dąb niepodległości, w roku 100. rocznicy jej odzyskania przez Polskę.
Tradycją malużyńskich spotkań myśliwskich jest modlitwa przy grobie młodych żołnierzy polskich poległych w obronie ojczyzny w 1920 r. Tam bp Piotr modlił się za Polskę słowami ks. Piotra Skargi, złożono kwiaty i zapalono znicze.
Jak wyjaśnia w rozmowie z "Gościem Płockim" ks. kan. Krzysztof Kozłowski, diecezjalny duszpasterz myśliwych, w tych spotkaniach chodzi o budowanie dobrego obrazu Kościoła i myśliwych. To również troska o kulturę, odwoływanie się do tradycji, wartości i patriotyzmu. – Chcemy przeżywać razem myśliwską pasję i patriotyzm – zwrócił uwagę ks. kapelan. W dowód uznania za zaangażowanie w pracę społeczną, ks. kan. K. Kozłowski został odznaczony przez marszałka województwa mazowieckiego medalem "Pro Masovia". Jego wręczenia dokonano w czasie uroczystości.
W patriotyczno-hubertowskich obchodach wzięły m.in. udział władze Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Ciechanowie z rektorem prof. Leszkiem Zygnerem, myśliwi, poczty sztandarowe oraz władze samorządowe z Ciechanowa i Glinojecka.