Choć jeszcze w budowie, to już zachwyca wznoszone w Płocku sanktuarium Bożego Miłosierdzia.
Na Starym Rynku trwa budowa, choć wśród starych, często popadających w ruinę kamienic pozornie tego nie widać. Jednak rośnie wieża i mury sanktuarium w miejscu pierwszych objawień Pana Jezusa Miłosiernego św. s. Faustynie Kowalskiej.
Od kilku dni można zobaczyć efekty pracy architekta Jacka Jaśkowca i ekip budowlanych, bowiem po zdjęciu rusztowań odsłoniło się przyszłe wnętrze kościoła z jego ciekawym żebrowo-łukowo-kasetonowym sklepieniem.
- Tu na razie jest tylko beton, ale dzięki wizji architektonicznej, zastosowanym metodom konstrukcyjnym i żmudnej pracy wykonawców, mamy wspaniały efekt. Już w tym surowym wnętrzu można się czuć jak w kościele. Myślę, że każdy, kto tu wejdzie, odczuje ten klimat, choć nie ma tam jeszcze kolorów i obrazów - mówi s. Mirosława Ratter, przełożona płockiego domu Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. To na barkach tej wspólnoty spoczywa odpowiedzialność za rozbudowę sanktuarium.
- Do tej pory wykonaliśmy 75 proc. stanu surowego otwartego, ale jeśli chodzi o wagę konstrukcji i skalę trudności, to wykonano tej pracy o wiele więcej. Cieszę się, że uzyskaliśmy taki efekt - mówi z satysfakcją Jacek Dobrzyński, kierownik budowy.
Obecnie trwają prace na wieży, na wysokości 22 metrów. W październiku zostanie tam zamontowany 6-metrowy stalowy krzyż. Trwają również prace murarskie przy zewnętrznych ścianach osłonowych, sukcesywnie, w miarę możliwości finansowych, montowana są drzwi i okna. W następnej kolejności będzie kładziony dach nad kościołem.
- Gdy chodzę tam z pielgrzymami, patrzę na ich reakcje, gdy oglądają miejsce objawień i wznoszony kościół. Zresztą już się tam modlimy z pielgrzymami, choć jeszcze jest to miejsce budowy. Siostry chodzą tam na różaniec, czasami są już odprawiane Msze św. w podziemiach - mówi s. Jolanta. I dodaje: - Budujemy na „Jezu, ufam Tobie”. To codzienna modlitwa, aby budowa nie ustała. Ale wiemy też, że to dzieło zależy od tego, w jaki sposób my same, jako siostry zakonne żyjemy wolą Bożą - wyjaśnia siostra.
Cieszy je fakt, że sanktuarium będzie trochę ukryte, dyskretne. - Trzeba będzie wejść do środka, przez dotychczasową kamienicę, od Starego Rynku, aby znaleźć się w nowym, pięknym wnętrzu. Będzie ono dostojne, ale zewnętrznie ukryte, bo to jest „Betlejem Bożego Miłosierdzia”, jak mawiał pierwszy rektor tego sanktuarium, ks. Mieczysław Ochtyra. Sprawdzą się słowa o pokorze, ukryciu, ale też pięknie, dostojeństwie i wybraniu tego miejsca - dodaje s. Jolanta.
Sanktuarium bardzo się podoba grupie Filipińczyków, którzy przybyli tu z pielgrzymką.
- W naszym kraju kult Bożego Miłosierdzia jest bardzo rozpowszechniony. Mamy wiele kościołów i kaplic pod tym wezwaniem, modlimy się koronką. Ale to miejsce jest wyjątkowe, i choć jeszcze w budowie, to już jest piękne - mówią pielgrzymi z Filipin.
Rozbudowa sanktuarium rozpoczęła się w czerwcu 2015 roku i została podzielona na cztery zasadnicze etapy. Do końca 2015 roku wykonano fundamenty, ściany piwnic, stropów nad piwnicami kościoła i domu pielgrzyma oraz odtworzono zabytkowy piec chlebowy. Ponadto wykonano wszystkie prace związane z infrastrukturą podziemną: sieć kanalizacyjną, deszczową i wodociągową.
W 2016 roku zaplanowano i wykonano drugi etap. Jego realizacja obejmowała wykonanie konstrukcji żelbetowej części kościoła zawierającej nawę główną oraz prezbiterium. Wykonano ściany, filary i wszystkie stropy.
Na lata 2017-2019 zaplanowano trzeci etap realizacji obejmujący wykonanie pozostałej części konstrukcji żelbetowej kościoła, konstrukcji domu pielgrzyma, wszystkich prac związanych z elewacją oraz dachem. Do chwili obecnej wykonano całą konstrukcję żelbetową, dach nad prezbiterium i domem pielgrzyma oraz 50 proc. elewacji.
Czwarty etap będzie obejmował swym zakresem wszystkie prace wykończeniowe, instalacyjne i zagospodarowanie terenu. Powierzchnia całkowita nowego sanktuarium wynosi 4 tys. m kw., zaś kubatura to niemal 25 tys. m sześciennych.
Sanktuarium jest wznoszone wyłącznie dzięki ofiarom, które składają pielgrzymi i czciciele Bożego Miłosierdzia.