- Można zbudować willę i nie będzie domu rodzinnego, bo tworzy go tajemnica serc - mówił do pielgrzymów w Skępem bp Andrzej Suski.
W sanktuarium Matki Bożej Skępskiej, którym opiekują się ojcowie bernardyni, zakończył się wielki odpust na święto Narodzenia NMP, inaczej nazywane świętem Matki Bożej Siewnej. Sobotniej Sumie przewodniczył bp Suski z Torunia, który w homilii mówił, że Maryja, Matka Chrystusa, jest Królową, która przede wszystkim służy rodzinie. Tej rodzinie, która jest kolebką życia i miłości.
- Nazywamy Skępską Panią Królową Kujaw i Mazowsza. Ktoś powie: "Dlaczego królową"? A przecież jest powód, dla którego Maryja nazywana jest Królową. Matce Króla przysługuje królewska godność. Maryja jest Matką Króla wszystkich czasów - przypominał bp Suski.
Królowanie Jezusa, potwierdzone jeszcze przed Jego męką na sądzie przed Piłatem, nie polega jednak na przemocy i sile, ale służbie. - Jest Królem, który służy i umywa nogi człowiekowi. Królem, który pochyla się nad człowiekiem, zwłaszcza wtedy, gdy człowiek jest w niedoli fizycznej czy duchowej. Matka tego Króla jest także Królową, która służy. Maryja uczy nas tej służby w królestwie swojego Syna. Chyba między innymi po to tu jesteśmy, by od Maryi czegoś się nauczyć. Jeśli małżonkowie nie służą sobie nawzajem, łatwo pojawia się kryzys małżeński. Jeśli rodzice nie służą dzieciom, wychowują samotników i sieroty. Jeśli politycy nie służą ojczyźnie, społeczeństwu, zaczynają się zabiegnie o własne interesy i korupcja - zauważył bp Suski.
Troska Maryi, mówił dalej biskup senior diecezji toruńskiej, koncentruje się na rodzinie, która jest ogromną wartością dla każdego indywidualnie i dla całego kraju, bo jest gwarantem bytu narodowego. Co tworzy prawdziwy dom? - To przestrzeń życiowa zewnętrzna i wewnętrzna. Ta przestrzeń zewnętrzna nie wystarczy. Można zbudować wspaniałą willę i nie będzie domu rodzinnego. Bo tę wewnętrzną tworzy tajemnica serc. Dom rodzinny to wzajemne zamieszkiwanie ludzkich serc. Bardzo ważne jest również to, by nasz dom rodzinny był budowany na skale, a nie na piasku grząskich ideologii, które podpowiadają inne rozumienie człowieka, społeczeństwa i rodziny. Chodzi o to, by fundamentem tego domu był Chrystus i jego Ewangelia. By rodzina wypełniała swoje podstawowe zadanie - kolebki życia i miłości. By wychowywała do odpowiedzialnej miłości i odpowiedzialności za ludzkie życie. Ale także, by progi rodzinnego domu pozostawały zawsze gościnne, czyste, niesplamione pornografią, przemocą - mówił w skępskim sanktuarium bp Suski.
Zauważył też, że każde dziecko jest bezcennym ubogaceniem rodziny. - Małżeństwo, które z założenia wyklucza dziecko, to jedna z najbiedniejszych rodzin, bo pozbawiona tego skarbu - mówił.
Na zakończenie liturgii święta ku czci Matki Bożej Siewnej bp Suski poświęcił ziarno umieszczone w zbiorniku przy ołtarzu polowym. Zgodnie z tradycją, wiele osób wzięło to poświęcone ziarno do swoich gospodarstw. Słowa zawierzenia pielgrzymów Maryi wypowiedziały przedstawicielki pątników, którzy po raz 410. przybyli tu z Gostynina.
- Wszystkim wam życzę, byście z tego miejsca odchodzili w umocnieniu z wiarą i radością w sercu, że jest w Skępem Matka, która bardzo was kocha. Jest tu dom każdego z was, do którego zawsze możecie powrócić, by nabrać sił, aby Maryja udzieliła wam łaski, aby was pocieszyła, wsparła. Pamiętajcie: to jest dom waszej Matki. Często go odwiedzajcie - zachęcał licznie zebranych pielgrzymów kustosz sanktuarium o. Herman Kuchnik OFM.
am