Brylantowe, diamentowe, złote i srebrne jubileusze u pasjonistek w Płocku.
To była płocka, jubileuszowa stacja obchodów 100-lecia sióstr pasjonistek, której przewodniczył w domu macierzystym zgromadzenia bp Roman Marcinkowski. Połączona była z jubileuszami zakonnymi, obłóczynami i pierwszymi ślubami.
Pasjonistki od miesiąca przeżywają swój zakonny jubileusz, dziękując za 100 lat istnienia zgromadzenia, wpisując się tym samym w narodowe obchody 100. rocznicy odzyskania niepodległości oraz dziękczynienia za pasyjny charyzmat i każde powołanie zakonne. Obchody te będą trwały przez najbliższe 4 lata.
W tym roku 14 sióstr przeżywa okrągłe rocznice od złożenia pierwszych ślubów. - Budzi się w was, drogie jubilatki, wiele wspomnień i wdzięczności za ludzi, wydarzenia i znaki, które pozwoliły wam odkryć głos powołania i wolę Bożą w waszym życiu - mówił w czasie Mszy św. bp Marcinkowski.
Na początku liturgii jubilatki z zapalonymi świecami przeszły w procesji przez kaplicę domu macierzystego. Warto było spojrzeć w ich szczęśliwe oczy i zobaczyć uśmiechnięte twarze, mimo wieku i chorób... Jedna z nich, świętująca 60 lat życia zakonnego s. Aldona, dobitnie i z wielkim przekonaniem odczytała pierwsze z biblijnych czytań w czasie liturgii, jakby słowa te dotyczyły właśnie ich życia i powołania: "Ci, którzy Mu zaufali, zrozumieją prawdę, wierni w miłości będą przy Nim trwali: łaska bowiem i miłosierdzie dla Jego wybranych" (Mdr 3,9).
W homilii bp Roman mówił o drogach pasyjnego powołania, które na przestrzeni 100 lat podjęło zgromadzenie, opiekując się wojennymi sierotami, idąc do szpitali, uczestnicząc w powstaniu warszawskim, podejmując pracę misyjną na innych kontynentach i katechizując. - Z waszym powołaniem jesteście zanurzone w stuleciu waszego zgromadzenia, a przez służbę, którą podejmujecie, jesteście zanurzone w Ewangelii - mówił bp Marcinkowski.
Pytał zgromadzonych, jaki jest sens pójścia za Jezusem. - To znaczy, że jestem do Jego dyspozycji i wsłuchuję się w Jego słowo oraz wolę. To znaczy, że wybieram Go dobrowolnie i z miłości, że zgadzam się, aby przyjąć tę Miłość odrzuconą i wzgardzoną przez świat. Pójście za Jezusem to dźwiganie krzyża codziennych obowiązków i uczenie się siebie nawzajem, to również ciągłe wracanie do tego, co kiedyś, na początku, powiedziało się Oblubieńcowi. To dawanie świadectwa, że Bóg się nie zestarzał i że Ewangelia jest wciąż świeża. Pójście za Jezusem dla pasjonistki to zatrzymywanie się przy cierpieniu drugiego człowieka, to bycie wiernym do końca i bycie gotowym do poświęceń i ofiary - mówił w homilii biskup senior.
Siostry jubilatki odnowiły następnie swoje zakonne śluby. - "Dla miłości Bożej odnawiam śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, które złożyłam w Zgromadzeniu Sióstr Męki Pana naszego Jezusa Chrystusa. Sercem skruszonym i uniżonym, Boże, nie wzgardzisz" - powiedziała każda z nich.
Jubileuszu 70 lat życia zakonnego doczekała s. Leontyna Danel. 60 lat życia zakonnego świętują w tym roku siostry: Konstantyna Ołtarzewska, Lilioza Stychno, Aldona Malinowska, Kalasancja Chodkowska, Febronia Tur i Goretti Mastalska. Jubileusz 50 lat życia zakonnego przeżywają siostry: Benwenuta Mianowska, Krystyna Bezak, Ładysława Młynarska i Jana Karaśkiewicz. Srebrny jubileusz obchodzą siostry: Faustyna Czajkowska, Elżbieta Banaszewska i Agnieszka Łukaszewska.