Drużyna ZHR z podpłockiego Maszewa spędziła trzy tygodnie lipca na wodach Odry, zdobywając nowe umiejętności.
Można rzec, że była to wyprawa z pazurem. Dosłownie. Ich tratwa, której stalowa konstrukcja opiera się na 30 wielkich beczkach, została ochrzczona mianem „Biały Pazur” i wszędzie budziła spore zainteresowanie, szczególnie u braci wodniackiej. Zbudowali ją sami członkowie drużyny z instruktorem.
Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.