W Bodzanowie bp Piotr Libera przewodniczył modlitwie za ofiary i poszkodowanych poniedziałkowego wypadku.
Jak powiedział, to spontaniczne, ale i oczywiste spotkanie, bo nie można pozostawić osób, które przeżyły taki dramat samym sobie.
W poniedziałek, w Konstantynowie w Kujawsko-Pomorskiem, doszło do tragicznego wypadku autokaru, wiozącego członków koła emerytów z Bodzanowa na wycieczkę do Gdańska. Niestety są też ofiary śmiertelne. Dziś ordynariusz płocki przewodniczył czerwcowemu nabożeństwu w ich intencji, a później uczestniczył w spotkaniu w urzędzie gminy.
Modląc się w intencji poszkodowanych, powiedział, że to w przebitym Sercu Jezusa jest nadzieja i pocieszenie dla tych, którzy cierpią na ciele i na duszy. Po nabożeństwie, w urzędzie gminy Bodzanów, odbyło się spotkanie z uczestnikami wypadku i rodzinami poszkodowanych oraz lokalnymi władzami.
- To chwila bardzo trudna dla naszej społeczności bodzanowskiej, bo osoby najważniejsze w naszym środowisku społecznym - seniorzy, zostały okaleczone. Poza okaleczeniem wiekiem, przeżytymi trudnościami, teraz spotkało ich coś tak tragicznego - powiedział na spotkaniu wójt Jerzy Staniszewski. Wspomniał, że w tej społeczności robi się wiele dla dobra ludzi starszych, ale poniedziałkowy wypadek był jak znak od Boga. - To znak, że musimy jeszcze więcej serca i uwagi poświęcić naszym seniorom - zauważył wójt gminy Bodzanów.
O pomocy dla poszkodowanych, nie tylko tej doraźnej, ale i długofalowej, zapewnił przewodniczący rady Paweł Różański. - Nasza wspólnota gminna jest zwartym organizmem. Wspieramy się i w tych chwilach radości, wypoczynku, ale też staramy się zdać trudny egzamin w takiej chwili, jaka miała miejsce w poniedziałek - zauważył przewodniczący rady.
Obaj włodarze gminy dziękowali jednocześnie za natychmiastowe wsparcie duchowe bp. Piotrowi Liberze oraz ks. proboszczowi, ks. kan. Tomaszowi Mazurowskiemu, który codziennie sprawuje nabożeństwa w intencji uczestników wypadku.
- Cieszę się, że spontanicznie okazaliście, jako społeczność i wspólnota parafialna i gminna, duże zainteresowanie i pomoc - zaznaczył podczas spotkania bp Piotr Libera. Zapewniał też o gotowości pomocy ze strony Kościoła, chociażby poprzez Caritas diecezjalną. Przede wszystkim jednak złożył wyrazy współczucia obecnym i rodzinom poszkodowanych, że to, co miało być radosnym, integracyjnym wyjazdem, stało się dramatem. - Zostaje to, co najważniejsze. Modlitwa - powiedział bp Piotr.
W poniedziałek 18 czerwca w Konstantynowie w wypadku autokaru ucierpieli mieszkańcy gminy Bodzanów - członkowie koła emerytów. Wśród poszkodowanych są dwie ofiary śmiertelne, a część osób nadal przebywa w szpitalach. Wójt gminy, wraz radą, ogłosił do 22 czerwca żałobę na terenie gminy Bodzanów.
am