Relikwie i obraz św. Stanisława Kostki nawiedzają ziemię płońską.
Relikwie świętego przybyły do parafii św. Michała Archanioła. W dniu peregrynacji w kościele sprawowane były Msze św., na których wierni mogli ucałować relikwie patrona dzieci i młodzieży.
- Chcemy słuchać tego, co św. Stanisław ma nam dopowiedzenia 450 lat po swojej śmierci. Czy ten człowiek może nas czegoś dziś nauczyć? Tym pytaniem jest pytanie o świętość. Co zrobić, aby zostać świętym? Myślę, że pierwsze, co on chce nam powiedzieć to zachęta, abyśmy nie rezygnowali z marzeń. One są motorem do końca życia. Marzenia napędzają nas do działania, Marzenia zasiewają w nas rodzice. Ojciec św. Stanisława zasiewał w nim marzenia o wielkiej karierze politycznej i służbie Rzeczypospolitej, ale Stanisław nie zrealizował tych marzeń, ponieważ inne zasiała w nim matka. Małgorzata pochodziła z rodu Kryskich, a ci szczycili się więzami krwi z rodem Odrowążów. Najsłynniejszym Odrowążem był św. Jacek - pierwszy polski dominikanin, wielki misjonarz i gorliwy czciciel Matki Bożej. Staś od swojej mamy słyszał niezliczone historie o sławnym kuzynie i często modlili się przez jego wstawiennictwo, jak to mieli w zwyczaju Kryscy. Jakie my mamy marzenia? Jakie marzenia zasiewamy w naszych dzieciach? Marzenia o domku z ogródkiem, dobrej pracy i zdrowiu są piękne, ale to trochę za mało. Do większych rzeczy jesteśmy zrodzeni...- mówił w czasie homilii ks. Michał Fordubiński.
Zwrócił uwagę, że zmiana świata zaczyna się w naszym sercu. - Jeśli zmienisz swoje sumienie, swoje serce, to zmienią się też okoliczności i czas. Początek zmiany jest właśnie w nas samych. I tego uczył św. Stanisław Kostka. Wszystko, co go otaczało, było przeciwko niemu. Jednak on potrafił iść swoją drogą. I to, co najbardziej pozwoliło mu się zmienić od środka, to środowisko dobrych ludzi. On szukał dla siebie lepszego towarzystwa. Zapytaj siebie, z kim przebywasz, z kim rozmawiasz.. Czy mamy tęsknotę, by otaczać się świętością? - pytał wiernych ks. Fordubiński.
Nawiedzenie relikwii św. Stanisława zakończyła wspólna modlitwa o nowe powołania kapłańskie i zakonne.