Obchody 100. rocznicy odzyskania przez Polską niepodległości i hołd powstańcom styczniowym były motywem przewodnim 5. Pikniku Patriotyczno-Rodzinnego w Dziektarzewie.
Uroczystości rozpoczęła Msza św. w intencji spoczywających na miejscowym cmentarzu powstańców, której przewodniczył ks. Rafał Michalak, proboszcz parafii św. Katarzyny.
– My mamy w Dziektarzewie swój patent na świętowanie takich uroczystości. Już od pięciu lat wspominamy tych, którzy oddali swoje życie i byli niejako fundamentem niepodległości – wyjaśnił w homilii ks. Rafał, przywołując postacie 13 poległych w okolicach Dziektarzewa powstańców. – Oni zapłacili najwyższą cenę, cenę swego życia. I dobrze się składa, że wreszcie udało się ich wydobyć z mroku niepamięci, a niektórych nawet poznać z imienia i nazwiska – podkreślił kaznodzieja. Przypomniał, że po walkach w 1863 r., kiedy polegli, pogrzebano ich na polu. Dopiero rok później władze carskie zezwoliły na ekshumowanie i pochowanie szczątków powstańców w zbiorowej mogile na cmentarzu parafialnym. Z biegiem lat ich grób został zapomniany. Na zarośniętą chwastami, zaniedbaną mogiłę zwrócił uwagę ks. R. Michalak. Powoli udało się ustalić, że spoczywają tam szczątki powstańców z 1863 r., z których najmłodszy miał zaledwie 16 lat.
– Od pięciu lat organizujemy piknik patriotyczno-rodzinny ponieważ mamy tę świadomość, że tak naprawdę my wszyscy jesteśmy z nich. Ci, którzy świętowali odzyskanie niepodległości, doskonale wiedzieli, że to właśnie ofiara życia powstańców styczniowych, ofiara ich krwi, była warunkiem tego momentu jakim było w 1918 r. zmartwychwstanie Polski.
Proboszcz wskazał też na chrześcijański wymiar polskiego patriotyzmu. – Wiara w Boga, chrześcijaństwo, to jest nasze DNA. Jeśli odrzucimy chrześcijaństwo to niewiele zostaje z tego co nas łączy i tworzy naszą ojczyznę. To właśnie dzięki temu, że wierzymy w Jezusa Chrystusa Polacy nigdy nie musieli popadać w szowinizm. Wierząc w Boga wiemy, że nawet jeśli ktoś jest z innego kraju, też jest naszym bliźnim. To dlatego uświadamiamy sobie, że nasza ojczyzna jest w niebie, a drogą do niej jest budowa tej ziemskiej ojczyzny. Dziękując Bogu za to, że dał nam ten niezwykły skarb jakim jest nasza ziemska ojczyzna Polska, prośmy Go byśmy umieli dorastać do tych, którzy zapłacili za nią cenę swojego życia – zachęcił ks. Rafał.
Po Eucharystii uczestnicy uroczystości, wśród których znaleźli się przedstawiciele władz samorządowych, żołnierze z 5. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej w Ciechanowie, strażacy, harcerze oraz przasnyscy rekonstruktorzy z GRH 14 Pułk Strzelców Syberyjskich w mundurach powstańców 1863 r., prowadzeni przez wóz strażacki w asyście motocyklistów, ze sztandarami i przy dźwiękach młodzieżowej orkiestry dętej z Sochocina, przeszli na cmentarz parafialny, gdzie ks. R. Michalak poświęcił nową tablicę umieszczoną na grobie powstańców. Dla uczczenia 100. rocznicy odzyskania niepodległości, w miejscu pierwszego pochówku 13 poległych w 1863 r., został zasadzony dąb niepodległości.
Po powrocie na plac parafialny rozpoczęła się wspólna zabawa z wieloma atrakcjami, konkursami, pokazami umiejętności strażaków, loterią fantową, domowymi smakołykami, oraz występami zespołów muzycznych. Na początek zagrała młodzieżowa orkiestra dęta z Sochocina, która wcześnie uświetniła swą muzyką Mszę św. Nie zabrakło też atrakcji dla najmłodszych. Uczestnicy pikniku mieli okazję bliższego poznania broni i umundurowania powstańców styczniowych, w których roli wystąpili rekonstruktorzy z GRH 14 Pułk Strzelców Syberyjskich z Przasnysza. Swoje eksponaty zaprezentowało Muzeum Historii Ziemi Ciechanowskiej. Piknik zakończył się wspólnym śpiewaniem piosenek patriotycznych przy ognisku.
– Największą wartością tego pikniku jest poczucie wspólnoty – mówi Tomasz Sobecki, wójt Gminy Baboszewo, która była współorganizatorem wydarzenia. – Na spotkania organizacyjne przychodziło wiele osób z parafii. Widząc ich entuzjazm i zaangażowanie aż chciało się uczestniczyć w takim wydarzeniu i współorganizować je. Z roku na rok coraz lepiej udaje się nam śpiewanie piosenek patriotycznych przy akompaniamencie akordeonu. To też jest ważny element kształtowania naszej tożsamości narodowej. Myślę, że właśnie w taki sposób należy organizować tego rodzaju wydarzenia, bo ma to swój wymiar patriotyczny, wzniosły, ale żeby ludzi zaangażować i poczuć wspólnotę musi być też coś dla ciała, a nie tylko dla ducha. W takim zestawieniu jest to najlepsza recepta na to żeby wszyscy dobrze się bawili jednocześnie składając hołd naszym bohaterom narodowym – uważa T. Sobecki.
Wierni z parafii w Dziektarzewie mieli tego dnia jeszcze jeden powód do świętowania, którym była 25. rocznica święceń kapłańskich ks. proboszcza Rafała Michalaka. Było więc wiele gorących życzeń, kwiaty, zapewnienia o modlitwie w jego intencji oraz wspaniały tort.
Wojciech Ostrowski