Kolejny raz zwiedzający mogli bezpłatnie zobaczyć cenne zbiory muzealne i ciekawe wystawy albo zajrzeć do obiektów, które na ten jeden wieczór zmieniły się nie do poznania…
Europejska Noc Muzeów znów zamieniła płocką starówkę i ul. Tumską w tętniące życiem centrum miasta. Z mapkami w dłoniach całe rodziny lub pojedyncze osoby przemieszczały się między kolejnymi „stacjami” tego wydarzenia, a było ich ponad 20. Czasem trzeba było uzbroić się w cierpliwość, na przykład stojąc w kolejce przed Książnicą Płocką lub w Płockiej Galerii Sztuki, gdzie można było wirtualnie „wejść” w niepowtarzalny i niepokojący świat wyobraźni malarza Zdzisława Beksińskiego. Płocka Noc Muzeów stawia na różnorodność.
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści
Agnieszka Małecka