Niespełna miesiąc temu minęła 80. rocznica śmierci Aleksandra Świętochowskiego. Jego postać i dzieło były ważnymi przystankami w drodze do niepodległości Polski.
Jeden z czołowych polskich pozytywistów zmarł w sędziwym wieku 89 lat 25 kwietnia 1938 r. w Gołotczyźnie k. Ciechanowa. A niewiele brakowało, by 18 lat wcześniej polska kultura poniosła ogromną stratę. Był sierpień 1920 r. Kulminacyjne chwile wojny polsko-bolszewickiej. Bitwa pod Sarnową Górą – w pobliżu Gołotczyzny – szala zwycięstwa przechylała się z jednej strony na drugą. Gdy bolszewicy zajęli Gołotczyznę, gdzie mieszkał Aleksander Świętochowski, aresztowali go i zamknęli w piwnicy jego dworku – „Krzewni”. Spędził tam kilkanaście dni. – Zadawali sobie pytanie: co zrobić z jedną z najbardziej znanych w okolicy osób? – mówi kustosz Muzeum Pozytywizmu Jarosław Wałaszyk.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marek Szyperski