Ponad 800 strażaków z diecezji przyjechało do sanktuarium Matki Bożej Bartnickiej w Świętym Miejscu.
Męskie armie Straży Pożarnych zostały zawierzone przed słynącym łaskami obrazem Matki Bożej Bartnickiej. Jak zawsze diecezjalnej pielgrzymce towarzyszył strażacki przemarsz i rytuał strażacki. Do Świętego Miejsca k. Przasnysza przybyło 70 pocztów sztandarowych i ponad 850 strażaków oraz liczne delegacje z różnych stron diecezji.
Uroczystości liturgiczne poprzedził występ Zespołu Pieśni i Tańca "Młode Kurpie" z Jednorożca oraz koncert orkiestry dętej OSP Stara Krępa. Mszy św. przewodniczył bp Mirosław Milewski.
- Polscy strażacy wielokrotnie wykazywali się miłością do ojczyzny i patriotyzmem. Tak było po upadku powstania styczniowego, gdy w odwecie za udział w powstaniu oraz za pomoc udzieloną powstańcom, ludność poddawana była różnym represjom. Zbrojny opór nie był wtedy możliwy, ale przed niepowtarzalną szansą stanęły ochotnicze straże pożarne. To ich członkowie robili wszystko, co było w ich mocy, aby kultura polska wciąż trwała. Organizowali bale, zabawy. Prowadzone przez strażaków teatry budziły ducha polskości i pielęgnowały rodzimy język, a strażackie chóry dbały o to, by również w muzyce nie zabrakło tych rzeczy - przypominał biskup.
Zwrócił uwagę, że tegoroczna, czwarta pielgrzymka jest powrotem do korzeni, do pięknej i szlachetnej historii straży, o której należy pamiętać w roku 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
- Strażak jest człowiekiem, na którego ludzie w potrzebie mogą zawsze liczyć. Dajecie poczucie bezpieczeństwa. Wiecie, że pełniąc tak trudną i wymagającą posługę, musicie być blisko Pana Boga, że bez świadomości Bożej opatrzności trudno iść w ogień, ratować ludzi z powodzi, pomagać przy wypadkach samochodowych i innych tragicznych zdarzeniach losowych. Polacy cenią wasze zaangażowanie i profesjonalizm w ratowaniu innych i ratowaniu zagrożonego mienia, cenią waszą gotowość i wierność. Bądźcie, jak wasi dziadkowie i ojcowie, wierni Ewangelii, odważni i wymagający od siebie. Niech Matka Boża Bartnicka chroni was w czasie niebezpiecznych akcji, w walce z wszelkimi żywiołami - akcentował biskup Milewski.
Po Mszy św. bp Mirosław poświęcił nowe pojazdy strażackie z gmin: Przasnysz i Krasne, a władze samorządowe przekazały delegacjom kluczyki do wozów.
- Przeszło 40 lat jestem strażakiem i śmiało mogę powiedzieć, że jest to piękna służba - mówi Kazimierz Bergolc z Wieczfni Kościelnej. - Ta służba wyrosła w rodzinie, najpierw ojciec, potem ja, a teraz także moi synowie są strażakami. Jestem z tego bardzo dumny, że wszyscy w rodzinie niesiemy pomoc naszym bliźnim. Przywiązanie do munduru, gotowość pomocy i ryzykowania własnym życiem oraz odwaga to wartości, z którymi człowiek staje do służby samemu Bogu - dodaje.
W diecezjalnej pielgrzymce strażaków wzięli udział członkowie jednostek OSP, funkcjonariusze i pracownicy cywilnych służb Państwowej Straży Pożarnej, weterani służby pożarniczej, kapelani i duszpasterze posługujących wśród strażaków oraz sympatycy pożarnictwa. Nie zabrakło również samorządowców i parlamentarzystów.
Święte Miejsce to jedno z trzech sanktuariów maryjnych diecezji płockiej, obok Popowa, gdzie otaczana jest czcią kopia obrazu Jasnogórskiego. W Świętym Miejscu od ponad 200 lat rozwija się udokumentowany kult Matki Bożej Bartnickiej, a w kościele jest czczony stary obraz Matki Bożej Częstochowskiej, namalowany na płótnie i okryty srebrną sukienką.