To dzień, który powinien łączyć nas wszystkich, naszą wspólnotę, wszystkich Polaków pod biało-czerwonym sztandarem - mówił do zebranych burmistrz Andrzej Pietrasik.

Burmistrz Płońska wraz dziećmi z Przedszkola nr 2, Blanką i Marcelem, wciągnęli na maszt flagę narodową. Rozbrzmiał również Mazurek Dąbrowskiego. W dłoniach najmłodszych uczestników uroczystości, jak i dorosłych powiewały biało-czerwone chorągiewki. Były też balony w tych samych barwach. Na dziedzińcu przed urzędem miasta stanęły w szeregu liczne poczty sztandarowe. Mali płońszczanie recytowali wiersze i śpiewali patriotyczne piosenki.

Gospodarz miasta mówił m.in. o symbolice naszych barw narodowych. - Tak, jak Polska jest naszą wspólną ojczyzną, tak biało-czerwone barwy są symbolem nas wszystkich. Hymn, orzeł w koronie i właśnie flaga są symbolami, z którym utożsamiamy się bez względu na nasze sympatie polityczne i światopogląd - podkreślał Andrzej Pietrasik. - Patrząc na flagę, pamiętamy o zawiłej, trudnej i bohaterskiej historii. Biało-czerwone barwy są dla wielu z nas źródłem wzruszenia i radości. Posługujemy się nimi podczas obchodów rozmaitych rocznic, ale także w trakcie ważnych wydarzeń sportowych i wtedy, gdy chcemy zamanifestować naszą narodowość - kontynuował burmistrz.

Jak zaznaczył, biało-czerwona flaga jest symbolem, ale "tylko symbolem, który w odpowiednim kontekście i konkretnej sytuacji nabiera odpowiedniego znaczenia i właściwej mu rangi". - Nie wolno go nadużywać i nie powinno traktować go w sposób przedmiotowy, bo biało-czerwone barwy to przecież nie zwykła wstążka przyczepiona do wieńca i nie tylko materiał, z którego została uszyta flaga. Miłość do ojczyzny, patriotyzm, oddanie Polce, nosi się w sercu - stwierdził A. Pietrasik.