- Wierzysz wiarą męczenników jak Wojciech, jak Stanisław Kostka? – pytał w Przasnyszu bp Piotr Libera.
Biskup płocki przewodniczył uroczystościom wprowadzenia do parafii farnej pw. św. Wojciecha relikwii jej patrona. Podczas Sumy odpustowej wspominano również 610. rocznicę konsekrowania murowanego kościoła parafialnego w Przasnyszu.
Relikwie zostały przywiezione przez grupę parafian pod przewodnictwem ks. proboszcza Andrzeja Maciejewskiego z Gniezna, gdzie 23 kwietnia wręczył je im prymas Polski, abp Wojciech Polak.
- Te relikwie są cielesnym śladem świętego biskupa męczennika. Człowiekowi wierzącemu relikwie pozwalają przekroczyć próg widzialnego i dotknąć niejako świata wiecznego – tłumaczył w homilii bp Piotr Libera. - To znaczy, że zmarły, uznany za świętego, przestaje być umarłym. W swoich relikwiach żyje on nadal. Zostaje włączony w osobiste życie zwykłego człowieka, w życie wspólnoty parafialnej, która oczekuje od niego wstawiennictwa, pośrednictwa czy pomocy doczesnej i nadprzyrodzonej.
Biskup porównał niewielkie relikwie do ewangelicznego ziarna pszenicy zwracając uwagę, że męczeństwo św. Wojciecha również przynosiło obfity plon. Zauważył też , że krew męczenników przelewana jest także i dziś, m.in. na Bliskim Wschodzie i w Afryce. - Męczennicy wciąż idą przez ziemię, padają jak ziarno pszeniczne pod ciosem miecza, ale Kościół nie ginie! – nauczał kaznodzieja. Przywołał osobę zmarłego dzień wcześniej małego Alfiego Evansa z Wielkiej Brytanii, o którego życie i szanse na leczenie do ostatniej chwili, walczyli rodzice i apelował papież Franciszek. - Mały, współczesny męczennik, którego zabito wysublimowanymi, bezdusznymi procedurami, w świetle prawa i kamer – zauważył bp Piotr. Zaznaczył, że relikwie św. Wojciecha przypominają o męczeństwie i ofierze, które są wciąż potrzebne, bo kiedy już nie przekonują ludzi inne argumenty, dla wstrząsu sumień, pozostaje jeszcze jeden argument - męczeńska krew.
- Po to wprowadzamy dziś te relikwie do waszej fary, aby były zwierciadłem prawdy o człowieku i jego godności, o wierze i wartościach, o doczesności i życiu wiecznym. Wyznajcie właśnie taką wiarę męczenników! Ale uczyńcie to konkretnie, pytając się na przykład, ile jest ofiary i bezinteresowności, ile wielkodusznego serca, a ile zimnego wyrachowania w waszych postawach i codziennych wyborach. Popatrzcie na te relikwie, jako na zwierciadło prawdy, w którym wiarygodnie odbija się dzisiejsza Ewangelia – tłumaczył ks. biskup posługując się przykładem krzywego zwierciadła, które pokazuje karykaturalny obraz człowieka. - Czasem wydaje mi się, że właśnie tak się dzieje, jakby diabeł wstawiał między ludźmi takie krzywe zwierciadła: w rodzinie, w sąsiedztwie, w parafii, w mieście. Wtedy można się śmiać z drugiego, krytykować go, ba, nawet oskarżać. Zastanówcie się, czy w debacie publicznej, w mediach, na wirtualnych forach zachowujemy się właśnie tak, jakby ktoś nas oszukał i wstawił między nas krzywe zwierciadło? W przeżywaniu wiary może być podobnie: w byciu połowicznym, w byciu ziarnem, które nie obumiera, nie nawraca się, nie jest pokorne i się nie modli – wyjaśniał bp Libera.
Podczas sumy odpustowej, którą zakończyła procesja wokół kościoła, biskup płocki wręczył odznaczenia "Parafianin Roku 2018" siedmiu osobom, które zostały wskazane przez kapitułę, składającą się z ubiegłorocznych laureatów.
Wojciech Ostrowski