Bp Piotr Libera przewodniczył Mszy św. Wieczerzy Pańskiej w parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Modlinie.
Eucharystia, kapłaństwo i przykazanie miłości są trzema wielkimi darami przekazanymi nam przez Pana Jezusa w Wieczerniku. - W czasie tej wieczerzy wydarzyło się coś wyjątkowego. Jezus dał swoim uczniom swoje Ciało na pokarm i swoją Krew za napój... Wszędzie, gdzie sprawowana jest Eucharystia, tam się uobecnia zbawcze dzieło Chrystusa i ludzie uczestniczący w Eucharystii niejako dotykają tego dzieła. Tak dzieje się już przez 20 wieków. Zatem przez celebrację Eucharystii dzieło Chrystusa staje się w czasie i przestrzeni dostępne dla ludzi różnych miejsc i kultur - mówił bp Libera.
Przypomniał, że drugim darem z Wieczernika jest sakrament kapłaństwa. - Dzisiejszego wieczoru dziękujemy Chrystusowi za dar kapłaństwa. Dziękujemy za kapłanów. Odnawiamy także naszą przyjaźń z kapłanami. Pamiętamy, że winniśmy z nimi dobrze współpracować i modlić się za nich. Wiemy dobrze o tym, że w każdym czasie, także i dzisiaj kapłanów się atakuje. Obciąża się ich przeróżnymi zarzutami. Niekiedy tylko dlatego, żeby zagłuszyć wyrzuty własnego, obarczonego grzechami sumienia. A przecież oni sprawują dla nas Eucharystię, głoszą nam słowo Boże, sprawują dla nas inne sakramenty.
- Bądź przeto – bracie i siostro - przyjacielem kapłanów. Jeśli coś złego usłyszysz o księdzu, to nie ciesz się, to nie przekazuj dalej. Nie wiesz na pewno, czy tak akurat było, jak mówią i piszą, a jeśli nawet naprawdę było tak jak, ludzie mówią, to klęknij przed pierwszym Kapłanem, Jezusem Chrystusem, i proś pokornie w ciszy, by ten atakowany, może rzeczywiście winny kapłan stał się kapłanem na wzór Chrystusa. Zawsze ze smutkiem myślę o kapłanach, którzy sami atakują Kościół, swoją własną Matkę. Modlę się za nich, by Pan zesłał im opamiętanie. I was również – Umiłowani - proszę o modlitwę za prezbiterów, którzy zawiedli, bądź zniekształcili oblicze Chrystusowego Kościoła.
Nawiązując do Ewangelii św. Jana o umyciu przez Jezusa nóg apostołom w Wieczerniku, biskup wskazał na przykazanie miłości. - Chrystus przez ten gest umywania nóg chciał nas zachęcić, a może i zobowiązać do wzajemnej służby. Pamiętaj przeto, że masz być sługą. Kimkolwiek jesteś, masz służyć. Jeśli jesteś ojcem i mężem, masz być sługą twojej żony i waszych dzieci. Jeśli jesteś matką i żoną, masz być sługą twego męża i waszych dzieci. Jeśli jesteś dzieckiem, masz służyć swoim rodzicom. Jeśli jesteś nauczycielem, masz być sługą powierzonych ci uczniów. Jeśli jesteś prezydentem, burmistrzem, posłem, radnym – służ dobru wspólnemu. Kimkolwiek jesteś i gdziekolwiek jesteś, masz tak żyć, żeby innym było z tobą dobrze. Nie chciej, żeby koło ciebie skakano, żeby ci służono, nie dąż uparcie do tego, by zawsze wykonywano twoje polecenia. Będzie ci w życiu o wiele lepiej, jeśli zechcesz służyć innym na wzór Chrystusa, "który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu" (Mt 20,28).
W czasie liturgii bp Piotr pobłogosławił chłopców, którzy wstąpili w szeregi ministrantów i nałożyli komże, aby posługiwać do Mszy św. jako Liturgiczna Służba Ołtarza. Na pamiątkę gestu Pana Jezus uczynionego w czasie Ostatniej Wieczerzy, biskup umył także nogi 12 mężczyznom.