Biskup Piotr Libera w Wielki Czwartek do kapłanów diecezji płockiej.
Biskup płocki przewodniczył Mszy Krzyżma. W czasie homilii zwrócił uwagę, że w Wielki Czwartek księża powinni " w pokorze stanąć wobec tajemnicy kapłaństwa". - Bo kapłaństwo zawsze było i wciąż pozostaje tajemnicą. Tajemnicą, która kryje w sobie prawdziwą wielkość płynącą z Bożego wybrania i namaszczenia, bo przecież możemy powtórzyć za Izajaszem: Duch Pana Boga nade mną, bo Pan mnie namaścił i posłał (por. Iz 61,1). Ale jednocześnie nakłada na nas ogromny ciężar – bo droga, którą idziemy jest nierozerwalnie związana z krzyżem Jezusa Chrystusa - mówił bp Libera.
Wielkoczwartkowe kazania biskupa są szczególnie skierowane do księży i osobiste. Tak też było i tym razem: - Dzisiaj, w ten Wielki Czwartek 2018 roku, drogi bracie w kapłaństwie, chcę ci powiedzieć coś bardzo ważnego: jeżeli ciężar, który dźwigasz w którymś momencie okaże się zbyt wielki, jeżeli zagubisz się na swojej drodze, jeżeli utracisz poczucie, że sam Jezus przez ciebie działa, proszę: nie szukaj ratunku w takim czy innym nałogu, nie szukaj pocieszenia w ramionach kobiety, nie szukaj zapomnienia w gromadzeniu dóbr materialnych, ale przyjdź. Przyjdź i powiedz, co cię boli. Porozmawiaj. Pozwól sobie pomóc. Pamiętaj, że twój ból jest także moim bólem. Twoje cierpienie jest moim cierpieniem. Twój dramat jest moi dramatem. I każdy twój upadek - każdy upadek kapłana tej diecezji: Chrystusowego kapłana, ale także mojego, tak: mojego kapłana, zawsze dotyka mnie bardzo osobiście. I to nie tylko dlatego, że jako biskup staję przed koniecznością rozwiązania kolejnej trudnej sytuacji, ale dlatego, że mój brat, mój syn się zagubił... Czyż mogę pozostać wobec tego obojętnym? - mówił biskup.
- Jeżeli nie będziemy mogli liczyć na siebie nawzajem, to bardzo łatwo możemy ugiąć się pod ciężarem naszych słabości. Możemy zagubić się w coraz bardziej zagmatwanym labiryncie dzisiejszego świata. Dlatego musimy sobie pomagać, wspierać się wzajemnie, ufać sobie nawzajem - przestrzegał.
Zwrócił uwagę na troskę o powołania do kapłaństwa w płockim seminarium. - Kryzys powołań nie ominął także naszej diecezji, dlatego proszę, byśmy na miarę naszych możliwości, robili wszystko, aby nie zabrakło naszych następców. Odgórne inicjatywy, choć bez wątpienia ważne i cenne, na nic się zdadzą, jeśli zabraknie świadectwa i zaangażowania kapłanów pracujących na "pierwszej linii". To proboszcz i wikariusz są tymi, którzy pracując z młodzieżą mają szansę dostrzec, a potem pielęgnować ziarno powołania, które przecież Jezus nieustannie rzuca w młode serca. Pamiętajmy proszę, że kryzys powołań to nasz wspólny problem, i wspólnie musimy się z nim zmierzyć - apelował biskup płocki.
W czasie liturgii, po poświęceniu olejów, ks. Marek Jarosz, rektor WSD złożył w darze ołtarza deklaracje księży o podjęciu dobrowolnego dnia modlitwy i postu w intencji powołań.
Wręczając nominacje nowym kanonikom bp Libera proponował, aby w trwającym Roku Ducha Świętego każdy z prezbiterów przez osobistą modlitwę wołał o dar Ducha Świętego. - Spróbujcie naśladować św. Teresę od Jezusa, która na koniec dnia podchodziła do tabernakulum i dotykając go śpiewała hymn do Ducha Świętego - zachęcał bp. Libera.
am, wp