W zawodach wzięło udział około 100 uczestników, starszych i młodszych mieszkańców Makowa Mazowieckiego.
Ideą biegu było oddanie pamięci żołnierzom wyklętym. Wzięli w nim udział mieszkańcy Makowa Mazowieckiego, a także osoby m.in. z Przasnysza i Jednorożca.
- Dzisiaj już po raz czwarty spotykamy się na ogólnopolskiej akcji dla upamiętnienia żołnierzy wyklętych. Bieg ma charakter specyficzny, bo łączymy w nim zdrowy tryb życia, przez co chcemy promować kulturę fizyczną, jak również promować patriotyzm – mówił Grzegorz Łuniewski, jeden z organizatorów.
Na wszystkich zawodników czekały stosowne pakiety, w których znalazły się koszulki z postacią żołnierza wyklętego i pamiątkowe broszury. Dodatkową atrakcją dla uczestników była możliwość obejrzenia akcesoriów wojskowych. - Prezentujemy sprzęt łączności, telefony AP, kamizelki taktyczne, hełmy kevlarowe z noktowizją kierowcy, wszystko to, co jest dziś używane w armii – mówił jeden z żołnierzy przasnyskiej jednostki.
Start i meta były zlokalizowane przy ul. Armii Krajowej. Biegano na kilku dystansach. Najmłodsi uczestnicy mieli do pokonania odcinek liczący 300 m. Bieg główny liczył 1963 m i był przypomnieniem daty śmierci ostatniego żołnierza wyklętego. Dla najambitniejszych biegaczy przygotowany został bieg na dystansie 5 km.
- Od bardzo dawna bierzemy udział w takich akcjach, bo chcemy oddawać hołd żołnierzom wyklętym, którzy oddali swoje życie za naszą wolną Polskę - mówiła Anna Urbaniak, prezes Stowarzyszenia "Jednorożec robi, co może".
Głównym organizatorem wydarzenia była Fundacja Wolność i Demokracja, zaś bieg został zorganizowany przez Fundację "Kocham Maków" i Klub Sportowy Maków Biega. Na zwycięzców czekały puchary, a dla wszystkich uczestników były pamiątkowe medale.