Mimo mroźnej aury Przasnyski Bieg Pamięci w hołdzie żołnierzom wyklętym zgromadził ok. 200 uczestników.
Biegaczy było więc dwukrotnie więcej niż przed rokiem, podczas pierwszego takiego biegu ulicami miasta nad Węgierką. Większość z uczestników stanowiły dzieci i młodzież przasnyskich szkół oraz żołnierze miejscowej jednostki wojskowej. Nie zabrakło też starszych amatorów biegania oraz uczczenia pamięci żołnierzy wyklętych. Bieg, pod honorowym patronatem wojewody mazowieckiego, Zdzisława Sipiery, zorganizowali wspólnie burmistrz miasta, Waldemar Trochimiuk oraz dowódca 2. Przasnyskiego Ośrodka Radioelektronicznego, płk Mariusz Gułaj.
Obaj panowie oraz senator Jan Maria Jackowski i Krzysztof Bieńkowski, kierownik Delegatury Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Ciechanowie, uroczyście zainaugurowali bieg ulicami miasta, którego dystans - 1963 metrów - stanowi nawiązanie do roku śmierci Józefa Franczaka ps. "Lalek", uznawanego za ostatniego żołnierza polskiego podziemia antykomunistycznego.
Wszystkim uczestnikom z powodzeniem udało się przebiec wyznaczoną trasę. Nie przyznano nagród za pierwsze miejsca. Na każdego, kto dotarł do mety, czekał pamiątkowy medal. Jak podkreślają organizatorzy, najważniejszy był sam udział i uczczenie pamięci żołnierzy wyklętych. Tego samego zdania byli także biegacze, którzy cieszyli się, że uczestniczyli w ciekawym wydarzeniu łączącym aktywną rekreację na świeżym powietrzu z Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Bieg poprzedziła prelekcja w Muzeum Historycznym, podczas której o polskim podziemiu antykomunistycznym na północnych kresach wschodnich II Rzeczpospolitej mówił dr Jerzy Kurstak z Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce. W przasnyskim muzeum można również zwiedzić wystawę "Życie niezłomnego Żołnierza Narodowych Sił Zbrojnych Czesława Czaplickiego »Rysia«".
- 1 marca od 2011 roku jest dniem poświęconym żołnierzom wyklętym – dzieli się Piotr Jeronim, przewodniczący Rady Miejskiej. - Osobiście wielkim szacunkiem darzę rotmistrza Witolda Pileckiego, Danutę Siedzikównę ps. "Inka" i wielu innych bohaterów podziemia antykomunistycznego, żołnierzy, którzy poświęcali najpiękniejsze lata swojego życia w walce o wolną Polskę. Nasze miasto i jego mieszkańcy oddali dziś cześć tym bohaterom. Odbył się wykład w naszym Muzeum Historycznym i uliczny bieg poświęcony żołnierzom wyklętym. Aktywnie uczestniczyłem w tych uroczystościach. Żałuję jednak, że nie mogłem biec ulicami naszego miasta. Mimo mrozu duża liczba mieszkańców w tym dzieci i młodzieży wzięła w nim udział.
W tym wyjątkowym dniu nie mogło zabraknąć też modlitwy. Mszy św. w intencji żołnierzy wyklętych przewodniczył w kościele farnym ks. Andrzej Maciejewski, proboszcz parafii św. Wojciecha. Do Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych nawiązał w homilii ks. Krzysztof Cymerman, wikariusz parafii św. Wojciecha, zachęcając do rozmów na ten temat w rodzinnym gronie i przypomnienia, jak wyglądało życie w czasach komunistycznych. - Może warto powiedzieć o tym, jak trudne to były czasy i że istnieli ludzie, którzy nie dawali za wygraną, starali się z tym walczyć i przypłacili to życiem – mówił ks. Krzysztof. - Może warto oddać sprawiedliwość tym ludziom, dzięki którym możemy się dzisiaj cieszyć tym, co mamy. Zatroszczmy się o historię, wszak historia jest nauczycielką życia. Jeżeli my dzisiaj nie będziemy się troszczyć o to, jak wyglądał nasz kraj, jak nasi przodkowie walczyli o wolność, to być może nasze dzieci będą w niedługim czasie popełniały błędy i powtarzały to, przed czym chcieli nas uchronić nasi przodkowie. Dbajmy o historię, dbajmy o sprawiedliwość, starajmy się na wzór Boży oddawać tym bohaterom cześć i szacunek za to, o co walczyli. Bo przyszłość zależy od tego jak będziemy podchodzili do historii – zakończył ks. Cymerman.
Wojciech Ostrowski