Bp Mirosław Milewski o swej dwuletniej posłudze biskupa pomocniczego w Płocku.
Księża, siostry zakonne i świeccy składali bp. Mirosławowi życzenia z okazji jego urodzin, imienin i 2. rocznicy sakry biskupiej. - Wciąż są we mnie żywe tamte wspomnienia z dnia święceń, słowa abp. nuncjusza Celestino Migliore, że "jestem oblubieńcem" i świadomość tajemnicy wybrania. Ciągle odczytuję biskupstwo jako wezwanie do jeszcze większego poświęcenia i do ciągłego uczenia się naszego Kościoła. Dziękuję księżom za doświadczenie, które mi przekazują. To w spotkaniach z nimi kształtuje się moja biskupia posługa. Wciąż się jej uczę, wiele zawdzięczam zwłaszcza bp. Piotrowi - mówił bp Milewski, odpowiadając na życzenia, które w imieniu duchowieństwa złożył ks. Jarosław Kulesza, dziekan dekanatu dobrzyńskiego n. Drwęcą.
Bp Piotr Libera mówił o posłudze biskupiej, która staje wciąż przed nowymi wyzwaniami. Dla bp. Mirosława są to obowiązki wikariusza generalnego, przewodniczącego Komitetu Organizacyjnego Roku św. Stanisława Kostki, na forum ogólnopolskim - krajowego asystenta Akcji Katolickiej, a ostatnio w diecezji: funkcja prepozyta Kapituły Katedralnej Płockiej oraz podjęcie przygotowań do spotkania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, które jesienią odbędzie się w Płocku.
Wczoraj bp Milewski mówił o swym codziennym życiu i obowiązkach również na falach radia RMF. Zdradził m.in. jak mieszka, ile zarabia w kurii i jakim samochodem jeździ.