Od Mędrców płyną ważne pytania i wskazówki dla naszej wiary i życia - przypomniał we Mszy św. na początku orszaku ks. proboszcz Tomasz Opaliński
Po raz trzeci już w Janowie, tym razem raczej w wiosennej, niż mroźnej aurze przeszedł Orszak Trzech Króli. Poprzedziła go Msza św. w kościele parafialnym. Przewodniczył jej i homilię wygłosił proboszcz, ks. kan. Tomasz Opaliński.
Zwrócił w niej uwagę, że Rok św. Stanisława Kostki nieprzypadkowo rozpoczynamy w uroczystość Objawienia Pańskiego. Podobnie bowiem, jak trzej mędrcy, również św. Stanisław wyruszył w najważniejszą drogę swojego życia - tysiące kilometrów pieszo.
- Również jego prowadziła Gwiazda przewodnia - Maryja. Tak jak mędrcy - dotarł do celu swojego życia: nie tylko do Rzymu, nie tylko do zostania jezuitą, ale do zbawienia. Również on - jak mędrcy - zostawił wszystko, by wyruszyć w najważniejszą w życiu drogę. I również przez niego, przez jego upór i konsekwencję, inni poznali Boga i to, że to On jest najważniejszy w życiu. Również nasze życie jest drogą - mówił proboszcz. - Warto więc dziś zadać sobie pytania: Jaka gwiazda mnie prowadzi? Co jest celem mojego życia? Czy pamiętam, że najważniejszym celem nie jest sukces, pieniądze, nawet nie rodzina czy wychowanie dzieci, ale dojście do Boga - zbawienie? Co jestem w stanie zostawić, by wyruszyć w drogę do osiągnięcia celu swojego życia? Czy swoim życiem objawiam innym Boga, którego pomysł na moje życie jest ważniejszy niż moje pomysły?
Po Mszy św. orszak wyruszył przy śpiewie kolęd, by przez kolejne stacje z przedstawianymi scenkami dotrzeć na rynek, gdzie w zainscenizowanej szopce czekała już Święta Rodzina. Śpiew kolęd niósł się po rynku, a Mędrcy po złożeniu darów Nowonarodzonemu poczęstowali wszystkich uczestników słodyczami ze swoich szkatuł.
KONKURS. Szedłeś w Orszaku Trzech Króli? Rozpoznaj się na zdjęciu i wygraj nagrodę.
Szczegóły w niedzielę o 17.00.
xto