Wspaniały i królewski pokłon po raz drugi oddali nowo narodzonemu Jezusowi mieszkańcy Ciechanowa.
Wraz z trzema królami i bp. Mirosławem Milewskim orszak, który zdaniem harcerzy, którzy rozdawali uczestnikom korony i śpiewniki, mógł liczyć ponad 3 tysiące osób, przeszedł z placu Jana Pawła II do kościoła farnego. - To radosne wyznanie naszej wiary i doświadczenie bliskości drugiego człowieka - mówił witając zgromadzonych na rynku bp Milewski.
Przy pomniku św. Piotra Apostoła dzieci ze Szkoły Podstawowej wystawiły krótkie jasełka, zaś finałem pochodu kolędowego był kościół farny, gdzie przy specjalnie zbudowanym tronie zasiadła Święta Rodzina. W ich role po raz drugi wcielili się Marta i Cezary Olszewscy z synkiem Julianem. W świątyni, na ołtarzu św. Piotra zbudowano specjalną dekorację na Rok św. Stanisława Kostki i ustawiono figurę świętego. W procesji na początku Mszy św. ks. dziekan Zbigniew Adamkowski wniósł uroczyście relikwie św. Stanisława, które w kościele farnym są przechowywane od 50 lat. W ten sposób chciano zaznaczyć rozpoczynający się Rok Stanisławowski w diecezji. Również bp Milewski odmówił specjalną modlitwę do świętego patrona diecezji.
- To dzisiejsze wędrowanie i poszukiwanie Boga przez człowieka nie kończy się, ale trwa całe życie: od młodości, przez wiek dojrzały, aż po starość. Więcej, jeśli chcemy naprawdę poznawać Boga, to odkrywanie Go nigdy się nie skończy. (...) - Żeby jednak ta wędrówka była uczciwa, trzeba Bogu oddać pokłon - mówił bp Milewski w homilii.
- O takiej prostocie, o takim zaufaniu Bogu przypomina nam św. Stanisław Kostka, patron obecnego roku. W 100. rocznicę odzyskania niepodległości staje przed nami Młodzieniec z pobliskiego Rostkowa. Kiedy dziś otwieramy w naszej diecezji Rok Stanisławowski, zobaczmy, czy jako rodzice, dziadkowie, dzieci, studenci, uczniowie, nauczyciele, murarze, lekarze, sędziowie, księża nie powinniśmy może zmienić naszego patrzenia na świat i na drugiego człowieka? Niech nam w tym pomaga pamięć o św. Stanisławie Kostce, który chciał w życiu coś osiągnąć, zobaczyć, poznać; który wychodził z przeciętności i szarości. Takiego twórczego niepokoju życzę wam na cały ten rok - mówił bp Milewski w ciechanowskiej farze.