Pomoc i nadzieja

W sobotę Szlachetna Paczka otwiera swoją bazę rodzin włączonych w tym roku do projektu.

Niepełnosprawność, choroba, samotność i towarzysząca im nierzadko niezaradność życiowa czy poczucie bezradności to jedne z najczęstszych przyczyn trudnej sytuacji materialnej, w jakiej znalazły się takie osoby. Szlachetna Paczka niesie im nie tylko doraźną pomoc, ale i nadzieję na lepszą przyszłość. W sobotę 18 listopada na stronie internetowej SZP zostanie otwarta baza rodzin.

Jakie potrzeby mają osoby włączane do projektu? - Oczywiście potrzeby są różne, w zależności od tego, czy jest to na przykład samotna, starsza osoba czy rodzina z piątką dzieci. Zawsze przydaje się żywność i środki czystości, czasem jakiś sprzęt AGD - mówi Katarzyna Szreder, liderka rejonu Płock Centrum SZP.

- W tym roku 21 wolontariuszy w naszym rejonie odwiedziło 89 rodzin w Płocku i okolicach.Wysłuchali wiele przygnębiających i dramatycznych historii, które poruszyły ich serca. Opisali je i umieścili w bazie Szlachetnej Paczki. Na stronie akcji można już wybierać rodziny w potrzebie i stworzyć paczkę odpowiadającą ich konkretnym potrzebom - mówi Karolina Ners, liderka rejonu Płock (w tym roku utworzono tu dwa rejony).

-  U nas są rodziny, w których któryś z jej członków potrzebuje rehabilitacji albo chore dziecko wymaga ćwiczeń usprawniających. Darczyńca może wykupić wizyty u rehabilitanta. W trudnej sytuacji są samotne matki, które ze względu na opiekę nad dziećmi nie mogą pójść do pracy - mówi Anna Jaroszewska z Mławy.

Wolontariusze Szlachetnej Paczki coraz częściej zauważają, że obok potrzeb materialnych równie dojmującym brakiem jest osamotnienie, wyobcowanie, brak więzi. - W tym roku niejeden nasz wolontariusz słyszał podczas wywiadu takie słowa: "Mam krewnych, ale nie pamiętają o mnie" - mówi liderka rejonu mławskiego.

Kto może zostać darczyńcą i czy trzeba być być bogatym? - Oczywiście, nie trzeba być milionerem… Na pewno łatwiej jednak zrobić paczkę wspólnie, w jakiejś grupie, na przykład przyjaciół, czy w zakładzie pracy albo wśród kolegów w szkole - podpowiada Katarzyna Szreder. - Przykładem u nas jest Jagiellonka, w której od 3 lat nie organizuje się Mikołajek, a pieniądze na prezenty uczniowie przekazują na Paczkę. W ubiegłym roku dostaliśmy dla rodzin od Jagiellonki dwa łóżka - mówi liderka rejonu Płock Centrum.

- Darczyńcy przeważnie przygotowują paczkę wspólnie, średnio w 20-30 osób. Chodzi o to, aby spełnić najważniejsze potrzeby danej rodziny, i by pomoc była dobrej jakości. To będzie dla obdarowanych sygnał, że ich los nie jest innym obojętny - zwraca uwagę K. Ners.

- Większość naszych darczyńców organizuje paczki w grupie, bo w grupie jest siła - mówi A. Jaroszewska z rejonu mławskiego, który co roku może liczyć na tutejsze przedszkola, szkoły, czy pracowników szpitala. - Potrzeba jednak trochę wysiłku, bo trzeba ludzi zarazić tą ideą. Może trudno to sobie wyobrazić, ale wciąż wiele osób nie wie, na czym polega Szlachetna Paczka. To nie jest jakaś instytucja, do której się przychodzi po pieniądze. To pomoc, która polega na daniu liny, po której można się wspiąć.

Aby zostać darczyńcą, wystarczy wejść na stronę www.szlachetnapaczka.pl, kliknąć ikonę "wybierz rodzinę" i zaznaczyć odpowiedni rejon.

Hasłem tegorocznej kampanii Szlachetnej Paczki są słowa "Lubię ludzi". W diecezji płockiej działa kilkanaście jej rejonów.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

am