Kopia figury św. Michała Archanioła z Gargano, która stoi od niedawna stoi na terenie tej parafii między kościołem a MCEW Studnia, ma przypominać o tym, że człowiek w walce ze złem nie jest skazany tylko na własne siły. Nieprzypadkowo w niedzielnej uroczystości wzięli udział dawni alumni - żołnierze diecezji płockiej, którzy w czasach totalitarnego zła - komunizmu musieli odbywać przymusową służbę wojskową.

Jak przypomniał podczas uroczystości ks. Andrzej Smoleń, proboszcz tej parafii, seminarzyści powoływani byli do wojska w latach 1950 -1980 i najczęściej odbywali służbę w jednostkach zlokalizowanych w Szczecinie, Brzegu i Bartoszycach. - Byłeś księże biskupie Piotrze jednym z tych żołnierzy. Czym była ta służba? Najlepiej widać to w początkowych scenach filmu "Popiełuszko. Wolność jest w nas", ukazujących codzienność jednostki Bartoszycach. Dziś chcemy podziękować Bogu za wytrwanie w powołaniu i świadectwo wiary, jakie pozwolił nam złożyć w tym specyficznym środowisku. Chcemy podziękować za te lata doświadczeń - mówił proboszcz parafii św. Józefa, zaznaczając, że wbrew pozorom nie był to czas stracony. - Zapoznaliśmy się z ateistycznym systemem komunistycznych, doświadczyliśmy, że powołanie to nie tylko droga zaszczytów i uznania - mówił. Dodał też, że to także czas wdzięczności, szczególnie za niedawne nominacje oficerskie, podpisane dla dawnych alumnów - żołnierzy przez prezydenta Andrzeja Dudę.

W homilii bp Piotr Libera, który w tamtym czasie został wcielony do jednostki w Bartoszycach, zaznaczył że okres przymusowej służby wojskowej był dla kleryków czasem próby wiary. - System indoktrynacji, którą prowadziła specjalnie wyselekcjonowana kadra oficerów, miał przecież na celu nakłonienie jak największej liczby alumnów do porzucenia studiów w seminariach. Ta idea została ujęta w Zarządzeniu Ministra Obrony Narodowej z 14 kwietnia 1959 r. W ostatnich latach poborowi kleryków towarzyszyła instrukcja od gen. Jaruzelskiego: "wpajać im dogłębne przekonanie o aspołecznym zawodzie księdza" - mówił ordynariusz płocki.

Bp Piotr przypomniał, że pierwsze skierowania do wojska miały miejsce w Kielcach i były odwetem za sprawę bp. Czesława Kaczmarka. Potem były seminaria w Przemyślu, Tarnowie, Płocku… W czasach PRL do przymusowej służby zostało wcielonych ponad 2400 kleryków. - Wasza a raczej nasza - obecność tutaj świadczy o tym, że wszelkie wysiłki władz zmierzające do osłabienia naszego ducha, spełzły na niczym. Pomimo próby, na którą została wystawiona nasza wiara i nasze człowieczeństwo, nie daliśmy się złamać. Co nam pomogło? Bez wątpienia noszona w sercach świadomość powołania; mocna wiara w Boga, który nie zostawia bez opieki swoich synów, ale także braterskie relacje z tymi, z którymi dzieliliśmy sale koszar, miejsca w żołnierskiej stołówce czy na poligonie - mówił w homilii bp Libera.

Podkreślił też, że ta uroczystość jest okazją do dziękczynienia Bogu i ludziom, którzy byli oparciem w tym trudnym czasie. - Chcemy iść drogami Pana, nawet jeśli nie zawsze potrafimy je zrozumieć. Chcemy wypełniać jego wolę tak, jak Syn z przypowieści Jezusa, który posłuszny Ojcu, poszedł i pracował w winnicy. O wsparcie na tej drodze prosimy dzisiaj w sposób szczególny św. Michała Archanioła Wodza anielskich zastępów, którego figurę poświęcimy na zakończenie Mszy św. - powiedział w kazaniu.

Figura św. Michała Archanioła ma przypominać, że w walce ze współczesnymi znamionami zła nie możemy poprzestać na naszych czysto ludzkich siłach, powiedziała Justyna Janiak, autorka projektu architektonicznego pomnika, która w imieniu parafii prosiła księdza biskupa o poświęcenie. Przy poświęconej już figurze odmówiono modlitwę Leona XIII do św. Michała Archanioła. Wręczono też pamiątkowe statuetki osobom zaangażowanym w powstanie tego znaku: Justynie Janiak, oraz budowniczym: Stanisławowi Chrzanowskiemu i Ryszardowi Chyżemu. Obecni na uroczystości przedstawiciele Bractwa Kurkowego wręczyli bp. Piotrowi szablę. Na koniec zabrzmiała salwa honorowa.

W uroczystości wzięli udział księża oficerowie z naszej diecezji i gościnnie kapelani zawodowi Wojska Polskiego. Przybyły także poczty sztandarowe: NSZZ Solidarność oraz Szkoły Podstawowej nr 12. Oprawę muzyczną przygotował chór parafialny i orkiestra dęta z Gozdowa.