"Stanislaum" to nowy i ważny adres na mapie edukacyjnej diecezji. Od dziś uczniowie podstawówki, wygaszanego gimnazjum i katolickiego liceum rozpoczęli naukę w nowym miejscu - przy ul. Nowowiejskiego 2 w Płocku.
Pierwszacy i uczniowie klas VII, klasy II i III rozpoczęli 4 września nowy rok szkolny. Najpierw modlili się w czasie Mszy św. w kaplicy św. Stanisława Kostki.
- Dużo nowości wokół nas, ale pewno i w nas samych. Od nas głównie zależy, jak spędzimy najbliższy rok - mówił ks. Artur Janicki, dyrektor Szkół Katolickich "Stanislaum" w czasie Mszy św.
- Ta szkoła ma charakter domu, o który trzeba dbać, pytając siebie każdego dnia od nowa: co mogę dać z siebie, aby było dobrze, skutecznie, spokojnie i bezpiecznie. Bo tyle dokładnie zyskam i zabiorę na dalsze życie, ile tu zostawię, dam z siebie - zauważył ksiądz dyrektor. I dodał: - Cieszę się, że Ty dzisiaj tu jesteś. Nie zapominaj że jesteś marzeniem Boga, Jego pomysłem na życie, Twoje życie, dobre życie. Jesteś marzeniem tej szkoły. Cieszę się, że wspólnie rozpoczynamy przygodę, która nazywa się Szkoły Katolickie w Płocku. Piszemy pierwsze strony dzieła o nazwie Katolicka Szkoła Podstawowa, sięgamy do stuletniej księgi pt. Katolickie Liceum Ogólnokształcące. To zaszczyt i wyzwanie. Pokazujmy to zawsze słowem, czynem, strojem - mówił ksiądz dyrektor w swej pierwszej homilii do uczniów "Stanislaum".
W nowym miejscu muszą obowiązywać pewne zasady, swoisty szkolny kodeks drogowy, o którym w sensie symbolicznym mówił ks. Janicki: - Jesteś na dobrej drodze, na bardzo dobrej drodze! Szkoła to dobry czas, bardzo cenny dla każdego z nas. To szczególna szansa, łaska i prawo! Możesz śmiało pędzić do przodu. "Gaz do dechy: wykorzystaj tę szansę, daj z siebie wszystko, pracuj "na maksa", tylko zawsze pamiętaj o przepisach!
- Zwróć uwagę na drugi znak: "zakaz skrętu w lewo". Idź wytrwale i zdecydowanie do przodu, ale unikaj wszelkiej lewizny, nie chodź na boki, nie skręcaj w lewo, nie kombinuj! Nigdy nie schodź z prostej i prawej drogi. Nie szukaj i nie posługuj się fałszywymi i złymi rozwiązaniami. Bądź uczciwy, prawy, szlachetny i prostolinijny!
- Trzeci znak: stop. Zatrzymaj się, zastanów się, dokąd pędzisz. Co jest dla ciebie najważniejsze, najcenniejsze? Rób rachunek sumienia, módl się codziennie! Nie pędź nigdy na oślep! Powiedz "stop" wszelkiemu złu, pośpiechowi oraz brakowi czasu dla Boga i bliźniego. Zatrzymaj się na chwilę i pomyśl. To pomaga zawsze.
- Znak czwarty: nakaz jazdy w lewo lub w prawo. Często w życiu stajemy wobec takiego znaku. Musimy wybierać, decydować... Wybór należy do nas, jesteśmy wolni, ale szczęśliwa droga jest tylko jedna! Aby dobrze wybrać, musimy prosić Ducha Świętego o światło. On nas poprowadzi, jeśli tylko poprosimy, zaufamy i pod Jego skrzydła się schronimy!
- Dalej: ustąp pierwszeństwa, czyli szanuj, kochaj drugiego człowieka, licz się z dobrem bliźniego, nie lekceważ innych. Zanim ruszysz do przodu, zawsze popatrz na lewo, popatrz na prawo, weź pod uwagę wszelkie argumenty "za" i "przeciw". Zapytaj, poproś o radę doświadczonych, skonsultuj swoją decyzję z innymi. Bądź ostrożny, rozważny, cierpliwy!
- Wreszcie: parking. Jeśli chcesz szczęśliwie dojechać do zamierzonego celu, to nie zapomnij o świętym czasie i odpoczynku! Pracuj, kiedy jest na to czas i pora - pracuj całą parą! Ale też dbaj o swe zdrowie i miej czas na dobry odpoczynek. Pamiętaj o swej duszy. Nie szczędź sił i czasu na poszukiwanie Boga w swoim życiu, a na pewno szczęśliwie przejdziesz jego kolejny etap - mówił ks. dyrektor Janicki.