Bp Piotr Libera wprowadził relikwie św. Maksymiliana Marii Kolbego do kościoła w Sokołowie k. Pułtuska.
To jedna z najmniejszych parafii diecezji, położona na jej wschodnich krańcach. Ale choć wspólnota jest niewielka, to jednak jest związana z wielką historią. Po potopie szwedzkim, w 1657 r., w Sokołowie Włościańskim staraniem F. Bilińskiego wzniesiono kaplicę pw. Najświętszej Marii Panny, która jednak po kilkunastu latach uległa zniszczeniu. Już w 1670 r. otaczano w niej kultem obraz Matki Bożej.
Z Sokołowa pochodził Jan Więcki, cześnik ciechanowski. Przed wyruszeniem na bitwę pod Wiedniem, w tamtejszej kaplicy miał przysięgać, że jeśli wróci żywy, to wybuduje kościół. I tak się stało: cztery lata po jego powrocie kościół został wzniesiony i poświęcony przez bp. Andrzeja Chryzostoma Załuskiego. Ten kościół jest więc pamiątką i pomnikiem wiktorii wiedeńskiej w diecezji płockiej.
15 sierpnia do tej świątyni, z inicjatywy ks. proboszcza Mariusza Dołęgowskiego, bp Piotr Libera wprowadził relikwie św. Maksymiliana Marii Kolbego. - Nie da się zrozumieć zawiłych losów naszych praojców, jeśli pominiemy Maryję. Jeśli zapomnimy o jej wpływie i opiece nad tym narodem, nad Polską. Czyż potwierdzeniem tego nie są dzieje chociażby tej zabytkowej świątyni? Od wieków szczególnej czci doznaje tu Bogurodzica. Ona przychodzi, by przypomnieć o swojej wielkiej miłości do tej ziemi, do tego kraju, do każdego z nas - mówił w Sokołowie k. Pułtuska bp Piotr Libera.