Zelów jest miejscem szczególnym na płockiej mapie pątniczej na Jasną Górę.
To szósty dzień pielgrzymki, coraz bliżej Częstochowy. Zawsze wzrusza gorące i gościnne przyjęcie pielgrzymów na śniadaniu w Zelowie. - Wasza pielgrzymka zawsze nas wzrusza, bo przychodzicie z tak daleka. Po prostu na was czekamy - powiedział nam jeden z mieszkańców miasta witający pielgrzymów.
Wiele osób, pod kierunkiem ks. proboszcza Jacka Ambroszczyka, dawnego dyrektora Caritas Archidiecezji Łódzkiej, od kilku dni przygotowywało miejsce odpoczynku dla pielgrzymów i posiłek. Wzruszający był widok starszych i młodszych, którzy częstowali kanapkami, ciastem i napojami od chwili wejścia pielgrzymki aż do wyjścia ostatniej grupy. - Chcemy was gościć, bo niedługo i my wyruszymy z pielgrzymką do Częstochowy. Uważamy to za dobrą i chlubną tradycję, że zatrzymujecie się u nas - mówi pani Danuta z Zelowa.