W Pułtusku przeszedł chyba najliczniejszy z tegorocznych familijnych marszów w diecezji.
Zorganizowany po raz piąty marsz rozpoczął się przy Szkole Podstawowej nr 3. Korowód przeszedł ulicami: Tysiąclecia, Wojska Polskiego, 3 Maja, Świętojańską, przez rynek do amfiteatru przy Domu Polonii. Co charakterystyczne w pułtuskim korowodzie, biorą w nim udział nie tylko mieszkańcy miasta, ale również parafii z całego dekanatu. Atrakcją tegorocznej edycji był występ zespołu ludowego "Karniewiacy".
Zwieńczeniem marszu był festyn rodzinny w amfiteatrze Domu Polonii. - W tym roku było to szczególnie święto dzieci komunijnych. Otrzymały one specjalne bony uprawniające do korzystania z atrakcji pikniku rodzinnego - powiedział ks. Wiesław Kosek, dziekan pułtuski.
I rzeczywiście, atrakcji dla najmłodszych nie zabrakło: liczne konkursy, przejażdżki gondolami po Narwi, stoiska gastronomiczne cieszyły się dużą popularnością uczestników familijnego święta. Ale przede wszystkim organizatorów ucieszyła dobra frekwencja, chyba najliczniejszego z tegorocznych Marszów dla Życia i Rodziny w diecezji.
Henryk Mazurek