Po raz pierwszy bp Mirosław Milewski w płockiej katedrze udzielił święceń diakonatu alumnom Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku.
W homilii bp Milewski przypomniał, że w chwili święceń potwierdza się autentyczność powołania, które jest potwierdzeniem wyboru dokonanego przez samego Boga.
- Do dzisiejszego dnia wiodła was długa droga. Przed kilkoma laty odpowiedzieliście na zaproszenie Jezusa, wstąpiliście do seminarium. Rozpoczął się czas rozeznawania powołania, czas z pewnością pełen rozterek i pytań, czas modlitwy, nauki, rozmów i spowiedzi, intensywnej pracy nad sobą, spotkań z ludźmi, a ostatnio czas przygotowań do głoszenia słowa Bożego i sprawowania sakramentów. Jestem pewien, że wiele razy zadawaliście Panu Bogu pytanie: "Czy to na pewno ta droga? Czy Ty, Panie, wzywasz mnie do kapłaństwa?". Myślę, że usłyszeliście w głębi serca odpowiedź Jezusa - dlatego tutaj dzisiaj jesteście. Dziś kończy się czas zadawania pytań. Dziś Kościół potwierdza, że wasze powołanie jest autentyczne, prawdziwe, że nie jest waszym osobistym pomysłem na życie, lecz wyborem Boga - mówił bp Milewski.
Zwrócił uwagę, że diakonat to pierwszy stopień święceń. Przypomniał, że przez ich przyjęcie staną się duchownymi i wejdą w wielką tradycję Kościoła. Odniósł się do zadań, jakie stają przed nowo wyświęconymi diakonami.
- Jako diakoni jesteście powołani do tych samych zadań, które wypełniali wasi wielcy poprzednicy. Będziecie odczytywać Ewangelię i wsłuchiwać się w głos Jezusa w niej zawarty, współczesnym językiem, przekazywać Jego naukę podczas homilii. Będziecie sprawować sakramenty, udzielać chrztu i błogosławić małżeństwa. Będziecie przewodniczyć nabożeństwom, udzielać błogosławieństwa, prowadzić obrzędy pogrzebu. Będziecie posługiwać do Mszy św. oraz rozdzielać Ciało Pańskie wiernym. Ale jako diakoni macie także być sługami stołu, tego zwykłego, codziennego. Wasze życie i wasza posługa ma być odbiciem miłosiernego Boga, który pochyla się nad każdym, zwłaszcza nad słabym i potrzebującym pomocy - zwracał się do diakonów.