To swoisty wehikuł czasu. W ciągu kilku minut można było zrobić wycieczkę po śladach średniowiecznego miasta, by za chwilę spotkać się z ultranowoczesną sztuką wizualną.
Tegoroczne zwiedzanie nocą w Płocku miało aż 24 przystanki, w tym muzea i inne instytucje wystawiennicze, kościoły, szkoły, restauracje, bibliotekę i Wieżę Ciśnień. Na zmęczonych chodzeniem czekała Ciuchcia Tumska, a nad Wisłą jednostka Żeglugi Płockiej, oferująca wieczorne kursy. Tylko w ten jeden wieczór w ciągu kilkunastu minut można przenieść się ze średniowiecznego miasta do XXI wieku, ze sfery sacrum do profanum, od atmosfery powagi do zabawy. Wystarczy przejść od punktu A do punktu B nocnego zwiedzania.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agnieszka Małecka