Do dawnego blasku powraca Kaplica Królewska w płockiej katedrze.
- Przez ostatnie 50 lat nie było prowadzonych prac archeologicznych stacjonarnych na Tumskim Wzgórzu. Warto do idei badań powrócić, choćby ze względu na nowoczesne metody prac i sposób ich inwentaryzacji. Nie tylko w katedrze, ale na całym wzgórzu wokół w ziemi znajdziemy pozostałości po kamiennej katedrze z XII wieku - mówił archeolog Andrzej Gołembnik.
Impulsem do rozpoczęcia prac konserwatorskich w Kaplicy Królewskiej był remont wieży północnej katedry i fatalny stan zachowania malatury Władysława Drapiewskiego w kaplicy. - Patrząc ogólnie na stan katedry, wydaje się on nie budzić obaw, ale kiedy zaczniemy analizować z bliska, jak wyglądają mury, malowidła, posadzka, dochodzimy do wniosku, że w całą katedrę czekają poważne prace remontowo-konserwatorskie - zwrócił uwagę Marcin Kozarzewski.
O zaangażowaniu finansowym w tak kosztowny i ważny projekt napisał w specjalnym liście wicepremier Piotr Gliński, minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Mówił o nim również Igor Wasilewski. - Jesteśmy dumni z tego, że jako PERN - mecenas kultury i strażnik pamięci, mogliśmy się przyczynić do renowacji tej kaplicy. To nasze zaangażowanie wpisuje się w zasady prowadzenia nowoczesnego biznesu, czyli współdzielenia przestrzeni publicznej i współodpowiedzialności za to, co dzieje się w społeczności lokalnej. To również wyraz naszego patriotyzmu i powinności, aby ocalić to dziedzictwo narodowe, które zostało nam powierzone. Sfinansujemy też 100 lekcji historii dla uczniów miasta Płocka. Z myślą o nich stworzymy portal internetowy, który będzie mówił o tym miejscu - mówił prezes PERN-u.
- Zbyt wiele straciła Polska w czasie tylu wojen i dziejowych zawieruch. Tym bardziej pieczołowicie i z troską trzeba nam ratować tak ważne zabytki, jak płocka katedra i jej otoczenie - stwierdził minister Piotr Naimski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.