W Skępem zdewastowano nagrobki na cmentarzu, a w Płońsku - usiłowano zabójstwa dwóch osób.
W nocy z Wielkiego Piątku na Wielką Sobotę zdewastowano ponad 30 nagrobków na cmentarzu parafialnym w Skępem: Sprawca poprzewracał tablice i krzyże. Policjanci przeprowadzili oględziny miejsca, zabezpieczyli ślady i przesłuchali świadków, a kilka godzin później wpadli na trop podejrzanego. Zatrzymali go w Wielką Sobotę po południu.
Okazał się nim 32-letni mieszkaniec gminy Skępe, który w chwili zatrzymania był pijany. Odpowie za uszkodzenie mienia i znieważenie miejsca spoczynku zmarłych. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.
Była godzina druga w nocy w Poniedziałek Wielkanocny, kiedy sąsiadów w bloku przy ul. Młodzieżowej obudziły przeraźliwe krzyki. Za drzwiami jednego z mieszkań 27-letni mieszkaniec Płońska Tomasz S. zaatakował nożem 9-letniego chłopca. W domu była też nietrzeźwa matka dziecka.
Wcześniej trwała tam zakrapiana alkoholem impreza, w której uczestniczył 27-latek wraz z ciotką poszkodowanej, jego partnerką. Ta wyszła wcześniej, a konkubent pozostał w domu. - Mężczyzna zasnął w kuchni i kiedy się obudził, zaatakował dziecko od tyłu, zadając mu cios nożem w szyję, przecinając gardło na 12 centymetrów - mówiła we wtorek prokurator rejonowy Ewa Ambroziak. - Na szczęście nie trafił w tętnicę i dziecko przeżyło.
Chłopiec został karetką pogotowia odwieziony do płońskiego szpitala, gdzie przeszedł operację. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, jednak ze względu na stan zdrowia nie można go jeszcze przesłuchać. Przebywa na oddziale dziecięcym.
Kiedy matka usłyszała krzyk dziecka, wbiegła do pomieszczenia, w którym doszło do tragedii. - 27-latek zaatakował i ją. Kobieta złapała za nóż, uniemożliwiając zadawanie ciosów. Ma powierzchowne rany ręki i szyi - informowała Ewa Ambroziak.
Napastnik uciekł przez okno. Był poszukiwany przez płońskich policjantów, którzy zatrzymali go wczoraj przed południem na ulicy. Był wcześniej notowany. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, 27-latek w chwili zatrzymania był wprawdzie trzeźwy, ale mógł być pod wpływem środków odurzających.
Na chwilę obecną w płońskiej prokuraturze planowane jest przesłuchanie mężczyzny podejrzewanego o ranienie nożem 9-letniego chłopca. Tomaszowi S. zostanie postawiony zarzut usiłowania zabójstwa dwóch osób. Do sądu trafi też zapewne wniosek o tymczasowe aresztowanie 27-latka. Za usiłowanie zabójstwa grozi kara co najmniej ośmiu lat więzienia.
wp dt